Skrajnie prawicowa niemiecka partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) odniosła historyczne zwycięstwo w wyborach regionalnych na wschodzie kraju.

To pierwszy raz, kiedy skrajnie prawicowa partia zwyciężyła w niemieckich wyborach od czasów nazistów. Jednak pomimo wyniku, AfD nie będzie w stanie rządzić w Turyngii.

Wygrywając sondaż z 33 proc. głosów, wyprzedzając centroprawicową Unię Chrześcijańsko-Demokratyczną (CDU) z 23 proc., AfD nadal musiałaby wejść w koalicję z CDU. Jest to coś, co CDU wykluczyło.

Pomimo braku realnych partnerów koalicyjnych dla AfD, Björn Höcke, lider AfD w Turyngii, oświadczył, że partia jest gotowa rządzić i że „tradycją jest, że najsilniejsza partia rozpoczyna rozmowy koalicyjne”.

Reagując na wynik powiedział, że jest to „jasny głos przeciwko dotychczasowemu stanowi rzeczy, potrzebujemy zmian i będą one dotyczyć tylko AfD”.

Zażądał, aby partie opozycyjne położyły kres „głupim wymówkom-zaporom”, odnosząc się do tego, jak partie lewicowe względem AfD, jak się wydaje, uniemożliwiały im rządzenie.

Sam Höcke w tym roku stanął przed sądem za używanie nazistowskich haseł.

Uznano go za winnego i nakazano zapłatę grzywny w wysokości prawie 11 tys. funtów (13 tys. euro).

Tymczasem w Saksonii AfD znalazła się na drugim miejscu. CDU wygrała wybory z 31,9 procentami głosów.

AfD uzyskała 30,6 proc. głosów, a na trzecim miejscu znalazła się lewicowa, antyimigracyjna partia Sahra Wagenknecht Alliance z wynikiem 11,8 proc.

Source link