Sprawiedliwość jest faulem, a faul jest sprawiedliwy, ponieważ niepokój przenika powietrze Hockeytown.
Dziś jest Halloween, 31 października, ostatni dzień pierwszego miesiąca sezonu NHL, a Detroit Red Wings mają bilans 4-5-1. To nie jest straszny rekord, ale w Red Wings panuje straszny nastrój, który nie ma nic wspólnego z kalendarzem ani nawet rankingami. Zamiast tego, z dręczącego poczucia tego wyłania się niesamowite uczucie tegoroczna drużyna uległa regresowi w stosunku do ubiegłego roku— zespół, który nie był w stanie znaleźć odpowiedniej konsekwentnej rywalizacji w dotarciu do mety w fazie play-off — oraz potencjalne konsekwencje takiej regresji.
Sam zapis nie jest powodem do niepokoju; to kontekst. Detroit rozpoczęło sezon z zarządem wciąż niechętnym do uznania play-offów za cel o pierwszorzędnym znaczeniu na wiosnę, ale biorąc pod uwagę, że tylko dogrywka wykluczyła Red Wings z zeszłorocznej rozgrywki posezonowej, trudno byłoby sobie wyobrazić postęp bez miejsca w fazie play-off. . Temat walki o Puchar Stanleya pozostaje nieaktualny. Biorąc pod uwagę formę z początku sezonu, oba są fantazyjnymi miejscami docelowymi.
Zeszłej nocy drużyna Detroit została wygwizdana z lodowiska pod koniec pierwszej kwarty po tym, jak została przytłoczona śmiercionośnym atakiem Jets, doprowadzając do deficytu 0-3, by w drugiej tercji zebrać siły, wykorzystując siłę swojej gry w przewadze. , po czym ponownie upadł, zdobywając trzy bramki w trzeciej. Przy ostatnim róg byłoby więcej buczenia, gdyby tylko więcej fanów zostało, żeby to zobaczyć ostateczny wynik to porażka 6:2.
Obecną daremność Red Wings najlepiej wyraził: pierwsze 10 sekund trzeciej tercjisekwencja przywołująca raczej na myśl Keystone Kops niż dramat szekspirowski. Trzeci mecz z rzędu krążek odbił się od obrońcy Red Wing i wpadł do siatki, po minięciu dwóch d-menów i bramkarza w drodze do znalezienia celu. Trener Derek Lalonde po meczu określił tę bramkę jako „przełamującą plecy”, podczas gdy napastnik JT Compher zwrócił uwagę na potrzebę większej odporności, mówiąc: „Myślę, że mieliśmy dobrą mentalność, rozpoczynając trzecią kwartę przeciwko dobrej drużynie. nadal była dobra okazja, aby zdobyć punkt lub dwa. Myślę, że możemy popracować nad reakcją na stratę gola, ale to wszystko, co nam pozostało. Nadal jesteśmy w dobrej sytuacji, w której możemy walczyć z powrotem.”
Jednak rekord na południe od NHL wynoszący 0,500 i porażka z liderami ligi nie wyjaśniają w wystarczającym stopniu źródła dzisiejszego niepokoju. Aby lepiej zrozumieć pochodzenie panującego w Hockeytown i narastającego strachu, rozważmy następujący monolog z powieści Szekspira: Makbetsztuka odpowiednia na każdą okazję, ale przede wszystkim służąca radzeniu się z strasznymi uczuciami wynikającymi z poczucia, że stare zasady już nie obowiązują i jakikolwiek porządek społeczny stał się niebezpieczny:
„Mówi się dwie prawdy / Jako szczęśliwe prologi do aktu puchnięcia / O tematyce imperialnej. – Dziękuję wam, panowie – / To nadprzyrodzone nagabywanie / Nie może być chore, nie może być dobre. Jeśli jest chore, / Dlaczego mi to dało zadatek sukcesu / Zaczynam od prawdy? Jestem tanem Cawdoru / Jeśli to dobrze, dlaczego poddaję się tej sugestii / Czyj okropny wizerunek rozczesuje moje włosy / I sprawia, że moje siedzące serce uderza w żebra / Przeciwko używaniu natury ? Obecne lęki / Nie są to tylko straszne wyobrażenia. / Moja myśl, której morderstwo jest przecież fantastyczne, / Tak wstrząsa moim jedynym stanem człowieka, który funkcjonuje / Jest stłumiony w domysłach i nic nie jest / Ale co nie jest. -Makbet, Akt I, Scena III, wersety 237-253 (pisownia zmodernizowana)
Makbet właśnie usłyszał przepowiednię od trzech czarownic, niesławnych „dziwnych sióstr” ze sztuki, że on – obecnie tan Glamis – zostanie tanem Cawdoru, ówczesnym królem Szkocji. Łatwo byłoby go odrzucić jako bezsensowny mistycyzm, gdyby nie otrzymał od razu wiadomości, że został mianowany tanem Glamis, co skłoniło go do pierwszych (natrętnych) myśli o królobójstwie. Na marginesie Makbet wskazuje, że nie może po prostu odrzucić przepowiedni czarownic, ponieważ pierwsza przepowiednia spełniła się od razu, ale możliwość, że czarownice mówią prawdę, przywołuje „straszny obraz (który) rozwiązuje (jego) włosy” – zabicie króla Duncana, aby przyspieszyć swoją drogę do korony.
„Obecne lęki to nie tylko okropne wyobrażenia” – mówi Makbet. Innymi słowy, strach wywołany rzeczywistym niebezpieczeństwem nie jest tak straszny, jak niepokój wywołany rozważeniem możliwości tego, co wkrótce może się wydarzyć i wydarzyć się przez jego własne ręce. W tym momencie masz pełne prawo zastanowić się, co to wszystko ma wspólnego z Red Wings. Pozwól mi wyjaśnić:
Pięć lat po powrocie na stanowisko dyrektora generalnego wiarygodność Steve’a Yzermana opiera się nie na wynikach, ale na wierze. Wiara w starego numer 19, który zdobył trzy Puchary Stanleya. Wiara w to, że wyniki osiągnięte przez Tampa Bay Lightning na fundamencie zbudowanym przez Yzermana mogą zostać przeniesione do Detroit. Wiara w to, że odnosząca największe sukcesy drużyna NHL w Ameryce Północnej nie będzie i nie będzie mogła pozostać na boisku przez długi czas.
W tym miejscu wpisują się obecne obawy i okropne wyobrażenia. Nie ma nic strasznego w utracie dwóch punktów do linii play-off, mając 72 mecze do odrobienia. Przerażająca jest możliwość, że ikonie franczyzy i wybawicielowi, który wrócił do Hockeytown w 2019 roku, aby wyciągnąć dumną franczyzę z czegoś mniej istotnego niż przeciętność, mogą zacząć brakować pomysłów. Droga od obecnego stanu Detroit do mistrzostwa w Pucharze Stanleya jest tylko bardziej błotnista niż przed rozpoczęciem przebudowy pod przewodnictwem Yzermana. Wtedy konieczność rozbiórki i rozpoczęcia od nowa stała się jasna. Teraz droga naprzód jest znacznie mniej pewna.
Wczoraj wieczorem kapitan Dylan Larkin wskazał na skalę problemów Red Wings, podkreślając jednocześnie, że odpowiedzi należy szukać w szatni Detroit. „Nie zdobyliśmy wystarczającej liczby punktów pięć na pięć” – powiedział Larkin. „Nie byliśmy wystarczająco silni. Widziałeś przebłyski tego… Moim zdaniem wszystko jest do naprawienia i myślę, że mamy do tego personel, ale… musimy dowiedzieć się, kim jesteśmy jako zespołu, zaczniemy zyskiwać przyczepność i grać zgodnie z własną tożsamością”.
Warto podkreślić, że wciąż jest czas na odwrócenie scenariusza sezonu i pozbycie się dzisiejszych niepokojów i być może Larkin ma rację, że obecny skład może zapewnić pożądane odwrócenie sytuacji, ale po raz kolejny możliwość ta opiera się bardziej na wierze niż na czymkolwiek namacalnym Red Wings pokazali na lodzie na początku sezonu. To, że trzeci rok kadencji Lalonde i piąty Yzerman ma za sobą 10 meczów, a mimo to wciąż poszukuje tożsamości, w którą mógłby grać, nie jest zachęcającą sytuacją. To Lalonde będzie musiał zapłacić za ten stan rzeczy swoją pracą, zanim zrobi to Yzerman, ale po to, by zniesławić inne z najsłynniejszych zdań Barda: Czy dyrektor generalny występujący pod jakimkolwiek innym nazwiskiem zyskałby taką wiarę i swobodę?
W tym momencie odpowiedź jest na tyle jasna, że nie warto jej przeliterować. Pseudonim „Yzer-plan” zmienił się ze źródła pocieszenia w miejsce niepokoju, a nostalgia za trzema pucharami jest wspomnieniem bardziej odległym niż kiedykolwiek i możliwością, że numer 19 może nie poprowadzić Red Wings do końca kolejnego susza podczas mistrzostw była zbyt groźna, aby ją dłużej ignorować.
Tak więc w Wigilię Wszystkich Świętych najstraszniejszym widokiem w Hockeytown nie są rankingi Atlantic Division. To wyobrażona przyszłość, w której Yzerman nie jest ten, który ponownie wskrzesi Red Wings. Podobnie jak Makbet, fani Detroit nie chcą widzieć takiej przyszłości, ale dzięki przeciętności zespołu na początku sezonu jest to nieuniknione. W związku z tym nasuwa się pytanie: jeśli nie jegoto kto? To pytanie sprawia, że serca wszystkich, którzy kochają Skrzydlate Koło, biją po żebrach w całym stanie Michigan.
Również z THN Detroit
Czy Red Wings bardziej cierpią z powodu coachingu czy budowy?
„Musimy odkryć, kim jesteśmy jako zespół”: Red Wings upokorzeni po porażce u siebie z Winnipeg 6:2
Maatta Trade wyraża wiarę Red Wings w Johansson i Holl
Przełamanie: Obrońca Red Wings przechodzi do Utah w celu wyboru w trzeciej rundzie
Jako że PWHL planuje ekspansję, Detroit jest naturalnym kandydatem
Red Wings potrzebują więcej zespołów specjalnych, aby znaleźć zwycięską formułę