Jak potwierdziły oba programy, w poniedziałek zmarł długoletni główny trener USC i Los Angeles Rams, John Robinson.
Robinson zmarł w Baton Rouge w Luizjanie z powodu powikłań związanych z zapaleniem płuc. Miał 89 lat.
Robinson objął stanowisko w USC w 1976 r., po spędzeniu czasu jako asystent w drużynie Trojans oraz w drużynie Oregon i Oakland Raiders. Spędził 12 lat w programie i poprowadził go do mistrzostw kraju podczas kampanii 1978. Podczas dwóch okresów prowadzenia Trojans ustanowił rekord 104-35-4, co plasuje go na trzecim miejscu wśród trenerów, którzy zdobyli najwięcej nagród w historii programu. Poprowadził drużynę do pięciu mistrzostw Pac-10 i uzyskał także doskonały wynik 4:0 w Rose Bowl. Dwóch graczy, Charles White i Marcus Allen, zdobyło pod jego okiem Heisman Trophy.
Robinson opuścił USC na krótko po kampanii w 1982 roku, aby przejść do NFL, gdzie objął stanowisko głównego trenera Los Angeles Rams pod okiem Raya Malavasiego. W ciągu dziewięciu sezonów spędzonych w drużynie Rams osiągnął bilans 75-68 i dwukrotnie dotarł do meczu o mistrzostwo NFC. Został zwolniony po kampanii 1991, która była jego drugim z rzędu przegranym sezonem.
Jego łączna liczba 79 zwycięstw w organizacji była największą liczbą zwycięstw jednego głównego trenera w historii zespołu aż do zeszłego miesiąca, kiedy obecny główny trener Sean McVay odniósł swoje 80. zwycięstwo w karierze.
Po swoim drugim stażu w USC Robinson był także głównym trenerem UNLV w latach 1999-2004. W ciągu sześciu sezonów spędzonych w Rebels osiągnął tam bilans 28-42 i wystąpił w jednym meczu w kręgle. Przez krótki czas pracował także jako ich dyrektor sportowy.
Po przejściu na emeryturę z coachingu Robinson pełnił funkcję krajowego analityka futbolu w college’u, pracował jako specjalista ds. rozwoju w wydziale lekkoatletycznym USC i pracował jako konsultant w drużynie piłkarskiej LSU pod okiem byłego trenera Eda Orgerona. Był także obecny w programie, gdy w 2019 roku zdobyli mistrzostwo kraju.
Robinson został wprowadzony zarówno do College Football Hall of Fame, jak i USC Athletic Hall of Fame w 2009 roku.
„Podobało mi się” – Robinson powiedział „Los Angeles Times”. zapytany, jak chciałby być zapamiętany na początku tego roku. „I myślę, że to najważniejsze, że kiedy dostajesz pracę, sprawia ci to przyjemność. Zawsze myślisz: „Boże, mogłem zrobić to lepiej”. Ale wiesz, musisz być zadowolony z tego, co zrobiłeś. Po prostu niesamowicie podobały mi się gracze, a było wielu dobrych”.
Ten post zostanie wkrótce zaktualizowany o więcej informacji.