Podczas gdy ministrowie i przedstawiciele organów ścigania spotykali się, aby omówić sposoby realizacji obietnicy premiera dotyczącej „rozbicia gangów”, Hassan kąpał w mieszkaniu w Manchesterze kociaka, którego adoptował po otrzymaniu azylu w Wielkiej Brytanii.
26-latek wie wszystko o gangach przemytniczych, które przemycają ludzi małe łodzie po drugiej stronie kanału La Manche, od strony Francji.
Cztery lata temu zapłacił gangowi około 2000 euro (1690 funtów) za podróż z Dunkierki do Wielkiej Brytanii.
Mówi, że są „tysiące” ludzi chętnych wziąć pieniądze od ludzi gotowych zapłacić, aby dostać się na łódź. W domu w Kurdystanie mówi, że mają biura i nie muszą reklamować tego, co robią, ponieważ „wszyscy wiedzą, kim są”. Ich biznes opiera się na rekomendacjach i marketingu szeptanym.
Mówi, że jest „mnóstwo” gangów, dodając, że „wszystkie mają ze sobą kontakt”. I mówi, że rozumie, dlaczego oferowanie ludziom takim jak on przyszłości w Wielkiej Brytanii jest tak dużym biznesem.
„Życie tutaj jest o wiele łatwiejsze niż w innych krajach. I można tu znaleźć piękne życie i pracę”, mówi, dodając, że „nawet rząd pomaga uchodźcom tutaj o wiele lepiej niż w innych krajach”.
Również w Manchester flat to Mohammed. Zmieniliśmy ich imiona, aby chronić ich tożsamość. Mohammed ma 30 lat, również pochodzi z Kurdystanu i przybył do Wielkiej Brytanii małą łodzią w zeszłym roku.
W przeciwieństwie do Hassana nie płacił przemytnikom w domu, lecz udał się do Kalabria gdzie, jak mówił, łatwo było znaleźć ludzi chętnych zapłacić za umożliwienie mu wejścia na pokład łodzi.
Uważa, że represje wobec gangów mogłyby ograniczyć liczbę przekroczeń granicy, ale uważa, że zawsze znajdą się inni przemytnicy gotowi zająć miejsce aresztowanych.
Mimo stanowczych zapewnień ze strony nowego rządu i wieloletnich obietnic „zatrzymania łodzi” składanych przez poprzednią administrację, tysiące ludzi nadal podejmuje niebezpieczną podróż.
W tym roku małymi łodziami przybyło ponad 20 000 osób, więcej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym.
Naveed i Mustafa mają po 34 lata i pochodzą z Iranu. Przybyli do Wielkiej Brytanii małą łódką około 17 miesięcy temu.
Postanowili zapłacić przemytnikom, aby przetransportowali ich do Wielkiej Brytanii po tym, jak odmówiono im azylu w innych krajach europejskich, w tym w Niemczech. Każdy z nich zapłacił około 3000 funtów.
👉 Kliknij tutaj, aby śledzić podcast Sky News Daily — 20 minut najważniejszych wydarzeń każdego dnia 👈
„To była jedyna opcja, jaką mieliśmy, nawet wtedy powiedziano nam, że zostaniemy umieszczeni na promie do Wielkiej Brytanii, ale kiedy dotarliśmy na brzeg, wsadzono nas na łódź i nie mieliśmy innego wyjścia, jak to zaakceptować, ponieważ jeśli tego nie zrobimy, albo zostaniemy pobici, albo powiedziano nam, że zostaniemy zastrzeleni” – powiedział Naveed w wywiadzie dla Sky News.
Przeczytaj więcej:
Dwunastu zabitych po zatonięciu łodzi z migrantami w kanale La Manche
Kierowca furgonetki trafił do więzienia za przemyt ludzi
Uważają, że bardziej zdecydowane podejście rządu Wielkiej Brytanii i organów ścigania do walki z gangami przemytniczymi przyniesie skutek, ale nie sądzą, że powstrzyma to ludzi przed przedostaniem się do Wielkiej Brytanii.
„Powiedziałbym, że nastąpiłby znaczny spadek liczby osób próbujących dostać się na łodzie, jednak istnieją inne opcje, które ludzie mogliby znaleźć, aby dostać się do Wielkiej Brytanii” – powiedział Mustafa.