Było to oszałamiające rozwiązanie sprawy dla samozwańczego syna Bożego, filipińskiego kaznodziei-ewangelisty, który miał miliony zwolenników i wpływy na najwyższych szczeblach władzy, ale był poszukiwany przez filipińskie władze i FBI pod zarzutem handlu ludźmi i wykorzystywania seksualnego.
Apollo Quiboloy, 74-latek, został aresztowany w niedzielę w swoim rozległym kompleksie religijnym w mieście Davao na południu Filipin, co zakończyło dwutygodniowy impas, który ogarnął ten głęboko religijny kraj Azji Południowo-Wschodniej.
Aresztowanie Quiboloya, zaufanego doradcy duchowego byłego prezydenta Rodrigo Dutertegrozi pogłębieniem rozłamu między dwiema najpotężniejszymi rodzinami w kraju, które połączyły siły w wyborach w 2022 r., a następnie ich sojusz rozpadł się po zwycięstwie.
Następca Dutertego, prezydent Ferdinand Marcos Jr.powiedział w poniedziałek, że nie będzie „żadnego specjalnego traktowania” dla Quiboloya, który pojawił się przed mediami z twarzą ukrytą pod czapką, okularami przeciwsłonecznymi, maską i szalikiem. Marcos opisał działania mające na celu schwytanie Quiboloya jako „policyjną pracę w najlepszym wydaniu”.
Marcos powiedział, że władze odrzuciły prośbę Quiboloya o niepoddawanie go ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie oskarżono go o przywożenie członków kościoła na podstawie nielegalnie uzyskanych wiz i zmuszanie ich do zabiegania o datki charytatywne, które były wykorzystywane do finansowania wystawnego stylu życia jego i innych przywódców Królestwa Jezusa Chrystusa.
Filipiński Departament Sprawiedliwości poinformował w poniedziałek, że Quiboloy będzie musiał najpierw stanąć przed sądem i odbyć karę na Filipinach, zanim zostanie gdziekolwiek ekstradowany.
Quiboloy zaprzeczył wszelkim zarzutom. Jego prawnik, Israelito Torreon, powiedział, że poddał się, ponieważ nie chciał, aby sytuacja dalej się zaostrzała i że sąd potwierdzi jego niewinność.
Prokuratorzy federalni USA oskarżyli Quiboloya i innych w listopadzie, oskarżając ich o handel dziećmi, handel seksualny siłą, oszustwo, przymus, spisek i przemyt gotówki na dużą skalę, a także o inne przestępstwa. W grudniu 2022 r. Departament Skarbu USA nałożył sankcje na Quiboloy za, jak stwierdzono, dopuszczenie się „poważnych naruszeń praw człowieka, w tym systematycznego i powszechnego gwałtu na dziewczynkach, które ukończyły już 11 lat”.
Ale dopiero niedawno Quiboloy był ścigany w swoim kraju ojczystym, gdzie kiedyś wydawał się nietykalny. Zmieniło się to w marcu, kiedy filipiński sąd nakazał aresztowanie Quiboloya i kilku innych osób pod zarzutem wykorzystywania seksualnego dzieci i handlu ludźmi. Nakaz sądowy skłonił Quiboloya do ukrycia się, twierdząc, że za jego problemami prawnymi stoi „diabeł”.
To właśnie ten nakaz był podstawą działań filipińskiej policji w ośrodku.

Około 2000 filipińskich policjantów otoczyło posiadłość, centrum Królestwa Jezusa Chrystusa, odłamu chrześcijańskiej sekty założonej przez Quiboloya w 1985 r. Wspierały ich setki żołnierzy, gdy wśród wiernych, którzy stanęli w obronie swojego przywódcy, wybuchły zamieszki.
Według lokalnych mediów, ponad 60 policjantów zostało rannych w gwałtownych starciach z członkami kościoła, którzy protestowali przeciwko niewinności Quiboloya. Jeden z członków zmarł na atak serca podczas pierwszego nalotu.
Policja oświadczyła, że nie opuści kompleksu bez Quiboloya, który stwierdził, że „nie da się złapać żywego”.
W zeszłym tygodniu filipińska policja poinformowała, że radar wykrył bicie ludzkiego serca głęboko pod budynkiem, co pozwoliło im przypuszczać, że Quiboloy ukrywał się w podziemnym bunkrze.
Gdy nie udało się znaleźć wejścia do bunkra, policja wykopała tunel w piwnicy budynku na terenie kompleksu, co niektórzy ustawodawcy uznali za nadmierne użycie siły.
Rzecznik policji, płk Jean Fajardo, powiedział, że Quiboloy i pozostali podejrzani poddali się pokojowo w niedzielę po tym, jak otrzymali 24-godzinne ultimatum, zanim policja przeprowadziła rewizję w budynku, do którego wcześniej nie mieli wstępu. Quiboloy ukrywał się w „szkole biblijnej” kompleksu, poinformowała policja w poniedziałek.
Jak podają władze, po tym jak Quiboloy się poddał, przetransportowano go samolotem wojskowym do Manili, stolicy kraju, i umieszczono w areszcie policyjnym.
Aresztowanie Quiboloya zostało przyjęte z zadowoleniem przez członków filipińskiego Senatu, którzy również domagali się jego aresztowania za odmowę stawienia się na przesłuchaniach komisji w sprawie stawianych mu zarzutów karnych.
„Dni są policzone dla tych, którzy udają królów” – powiedziała senator Risa Hontiveros w oświadczeniu po aresztowaniu Quiboloya – „tych, którzy lekceważą prawo, którzy znęcają się nad kobietami, dziećmi i naszymi rodakami z Filipin”.
Inni byli mniej entuzjastyczni. W rozmowie z reporterami w poniedziałek, minister spraw wewnętrznych Benhur Abalos powiedział, że Duterte złożył skargę karną przeciwko niemu i innym urzędnikom za zniszczenie mienia Quiboloya.

To oszałamiający zwrot akcji dla Quiboloya, który według jego kościoła ma 7 milionów wyznawców na całym świecie. Zgromadził fortunę na tyle dużą, że mógł latać prywatnym odrzutowcem po całym świecie, i zyskał przychylność, popierając kandydatów politycznych w kraju, w którym opinie przywódców religijnych mają duże znaczenie.
Ale Quiboloy mógł wiedzieć, że czeka go upadek.
W 2018 roku, w drodze do Davao prywatnym samolotem, Quiboloy został zatrzymany przez władze USA na Hawajach, gdy urzędnicy znaleźli na pokładzie części karabinu i 350 000 dolarów w gotówce upchniętej w skarpetkach. Został zwolniony po tym, jak kobieta, z którą podróżował, twierdziła, że pieniądze należą do niej.
Do 2022 roku jego twarz była na List gończy FBIw którym powoływano się na zarzuty dotyczące handlu ludźmi w celu pracy przymusowej, a także na zarzuty dotyczące znęcania się nad kobietami i dziewczętami rekrutowanymi do pracy jako asystentki osobiste, czyli „pastorki”, które – jak twierdzą władze – były zobowiązane do uprawiania z nim seksu.
Podczas jednego z ostatnich publicznych wystąpień w lutym 2023 r. Quiboloy oskarżył Marcosa o zmowę z rządem USA mającą na celu jego „wyeliminowanie”, nie przedstawiając przy tym żadnych dowodów.
Po wygraniu prezydentury w 2022 r. Marcos przystąpił do demontażu sojuszy władzy Duterte, w tym sojuszu z Quiboloyem. Dążenie do Quiboloya jest jednym z kilku problemów, które doprowadziły do rozpadu sojuszu między Marcosem a jego wiceprezydent, Sarą Duterte, córką byłego prezydenta.
W zeszłym tygodniu Sara Duterte przeprosiła wiernych Kościoła Królestwa Jezusa Chrystusa za namawianie ich do głosowania na Marcosa, który był jej kandydatem na wiceprezydenta w wyborach w 2022 roku.
„Byłam w błędnym przekonaniu, że jesteśmy razem na platformie jedności i ciągłości. Popełniłam błąd i proszę o wybaczenie” – powiedziała.
Marcos powiedział, że nie zrozumiał przeprosin Duterte, ale że „jej prerogatywą” było ich złożenie, podały lokalne media.