Nazywał ją Laffin’ Kamala i Lyin’ Kamala. Crazy Kamala i Towarzyszu Kamali.

Opisał wiceprezydenta jako leniwego, głupi i antysemickie. (Mimo że Jej mąż jest Żydemwięc może Donald Trump powinien dorzucić też masochizm?)

Od czasu Kamali Harris został jego przeciwnikiemjakiś oczywiście zdezorientował Trumpa ma zmagałem się z tym, jak biegać przeciwko Demokracie, który nie dzieli jego płci, koloru skóry lub status seniora.

Test marketingowy, skupił się na jednej linii ataku, która jest szczególnie godna uwagi. Nie dlatego, że nie wyskoczył z piaskownicyale dlatego, że jest to tak łatwy i pozorny argument: Trump pyta, dlaczego Harris nie osiągnęła już wszystkiego, do czego została zmuszona? obiecujący w kampanii wyborczej?

„Mówi, że obniży koszty żywności i mieszkania, zaczynając od pierwszego dnia” – powiedział na niedawnym wiecu w Pensylwanii. „Ale pierwszy dzień Kamali był 3½ roku temu. Więc dlaczego nie zrobiła tego wtedy?”

Oto dlaczego: Ponieważ pełni funkcję wice prezydent Stanów Zjednoczonych.

Śmiało, krytykuj administrację Bidena i atakuj jej osiągnięcia. Nazwij to, jeśli chcesznajgorszy i najbardziej niekompetentny w całej historii ludzkości.

Ale nie udawajmy, że to Harris jest tym, który rządzi.

Jako wiceprezydent „jesteś w pokoju, ale nie podejmujesz decyzji” – powiedział Joel Goldstein, emerytowany profesor prawa na Uniwersytecie St. Louis, który napisał dwie książki o wiceprezydenturze. „Masz głos, ale ostatecznie jest jeden głos, który się liczy, a ty go nie masz”.

Jeśli pytanie brzmi: „Dlaczego tego nie zrobiła?”, kontynuował Goldstein, „odpowiedź brzmi: „To nie była jej administracja”.

Wiceprezydentura często była puentą w długotrwałym dowcipie — to znaczy, gdy urząd i jego osoba zajmująca to stanowisko w ogóle zwracały uwagę. W korpusie naszego systemu politycznego wiceprezydent jest jak wyrostek robaczkowy; robi coś dobrego, ale można by się bez niego łatwo obejść.

John Adams — pierwszy na tym stanowisku, za prezydentury Washingtona — nazwał kiedyś urząd wiceprezydenta „najbardziej nieistotnym urzędem, jaki kiedykolwiek wymyślił człowiek albo jaki wyobraziła sobie jego wyobraźnia”.

Walter Mondale, który był zastępcą prezydenta Cartera, opisał wiceprezydenturę jako „niezręczny urząd”. Podlega on dwóm gałęziom władzy, wykonawczej i ustawodawczej, gdzie wiceprezydent pełni rolę rozstrzygającą w Senacie. (W grudniu ubiegłego roku Harris ustanowić rekord (oddając najwięcej głosów rozstrzygających w historii.)

„Przez większość swojej historii” – zauważył Mondale – „żaden oddział nie chciał widzieć” wiceprezydenta.

Ale charakter tej pracy zmieniło się drastycznie pod rządami Mondale’aktóry wypracował porozumienie z Carterem, aby działać jako coś więcej niż tylko roślina doniczkowa. Mondale został pierwszym wiceprezydentem, który miał biuro w Białym Domu, regularnie spotykał się z prezydentem i wyrobił sobie znaczącą rolę doradczą w administracji Cartera, precedens, który jest kontynuowany w Waszyngtonie od tamtej pory.

Jedno się jednak nie zmieniło: z natury podporządkowany charakter stanowiska wiceprezydenta.

„Wchodzisz w rolę, w której, zgodnie z definicją, nie powinieneś przewodzić” – powiedział Christopher Devine, profesor nauk politycznych na University of Dayton i autor książek o kandydatach na wiceprezydenta. „Powinieneś się wycofać i służyć w cieniu prezydenta”.

Doprowadziło to do ogromnej różnicy oczekiwań co do Harrisa — kto tworzył historię jako pierwsza wiceprezydentka Ameryki, czarnoskóra i azjatycko-amerykańska kobieta, co z kolei doprowadziło do wielu pytania typu „cokolwiek-się-stało” gdy przywykła do częściowej anonimowości i zwyczajowej roli podporządkowania się prezydentowi oraz realizacji jego wizji.

To było zaledwie kilka tygodni temu, kiedy Harris zaczął w pełni rozwijająca się na własnych prawachPo Prezydent Biden ustąpił i wiceprezydent stanął na jego miejscu jako kandydat Demokratów.

Od tego czasu sondaże sugerują większość wyborców nie ma o tym pojęcia co dokładnie Harris robił przez ostatnie 3,5 roku, co z politycznego punktu widzenia jest jedną z tych dobrych i złych rzeczy.

Blueprint, demokratyczna organizacja zajmująca się badaniami i sondażami, podała, że ​​niedawne badanie wykazało, że „ogół społeczeństwa nie docenia Harris w kontekście wielu popularnych polityk administracji Bidena — ale nie będzie ona musiała dźwigać bagażu prezydenta w kwestiach takich jak inflacja”.

W sondażu Washington Post/ABC/Ipsos prawie 6 na 10 respondentów stwierdziło, że ich zdaniem Harris miała „tylko pewien” lub „bardzo mały” wpływ na politykę imigracyjną administracji, a ponad 6 na 10 stwierdziło, że miała ograniczony wpływ na politykę gospodarczą Bidena.

(Obie ankiety zostały zakończone przed ubiegłym tygodniem Konwencja Narodowa Demokratówktóry poświęcił cztery dni wplatając Harrisa w sukcesy Bidena (ignorując przy tym niedociągnięcia administracji.)

Istnieją uzasadnione pytania dotyczące rady, jakiej Harris udzieliła prezydentowi, co wskazywałoby na osąd, jaki miałaby ona wydawać w Gabinecie Owalnym. Harris powiedziała na przykład, że była „ostatnia osoba w pokoju” zanim Biden rozpoczął śmiercionośną i chaotyczną wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu. (Trump, oczywiście, nie może powstrzymać się od przesady, twierdząc, że wiceprezydent miał „ostateczny głos… ostatnie słowo” w tej sprawie.)

Na razie nie wiadomo, jakiego rodzaju rady Harris udzieliła Bidenowi i w jakim stopniu prezydent wziął je sobie do serca.

„To zawsze jest poufne, zawsze za zamkniętymi drzwiami” – powiedział Goldstein. „Wiceprezydent nie może powiedzieć: »Prezydent miał zamiar coś spieprzyć, a ja powiedziałem mu, żeby tego nie robił, a następnego dnia wzeszło słońce«”.

Gdyby tylko.

Można powiedzieć, że absurdem jest sugerowanie, że Harris miał władzę, aby powstrzymać inflację, zabezpieczyć granicęrozwiązać problem niedoboru mieszkań w kraju i niezliczoną ilość innych problemów, które Trump jej przypisuje.

Istnieje powód, dla którego prezydent Truman trzymał na swoim biurku — a nie wiceprezydenta — tabliczkę z napisem „The Buck Stops Here” (Tutaj kończy się odpowiedzialność).

Trump z pewnością docenia taką hierarchię, nawet jeśli były prezydent, który ma obsesję na punkcie samca alfa, nie daje tego po sobie poznać.

Source link