Steve Sosnick, główny strateg, brokerzy interaktywni (IBKR)rozmawiał z Quartz w najnowszej odsłonie naszej serii filmów „Smart Investing”.

Obejrzyj powyższy wywiad i zapoznaj się z transkrypcją poniżej. Ten zapis rozmowy został nieznacznie zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.

Andy Mills (rano): – Ze strony prezydenta-elekta Donalda Trumpa pojawiło się wiele retoryki na temat ceł. Czy inwestorzy powinni traktować to poważnie? Jak mogą się przygotować? Czy w ogóle powinni się przejmować tą naciąganą historią?

Steve Sosnick (SS): Jestem pewien, że widzieliście już tę szaloną historię, ale przygotowania zajęły cztery lata. Bo myślę, że o tym zapomnieliśmy. I jest to prawdopodobnie nieco bardziej skupiona liczba dzikich historii niż poprzednio. Pierwsza dawka – widzieliśmy to już wcześniej. Wraz z moim strumieniem świadomości nie wiadomo skąd pojawiają się późne tweety. I uważam, że wielu prezydent-elektów wierzy, że wiele rzeczy jest nieprzewidywalnych, co stanowi kartę przetargową jego nieprzewidywalności. Dlatego bardzo trudno jest wiedzieć, co należy dyskontować, a co należy traktować jako polisę. Nie chcę przesadnie reagować na jedną rzecz. Z drugiej strony musimy się martwić, że nie wiemy, czy koniecznie korzystne jest rozpoczęcie antagonizowania niektórych z naszych najbliższych sojuszników lub niektórych naszych sąsiadów. Jeśli chcą zaanektować takie kraje jak Kanada, nie chcą być częścią Stanów Zjednoczonych. A tak na marginesie, dostarczają nam większości energii, więc mogą też uprzykrzyć nam życie. Jest ich wiele. Myślę, że jednym z powodów jest to, że prezydentowi Trumpowi nie podoba się fakt, że Kanada ma nadwyżkę w handlu ze Stanami Zjednoczonymi, co oznacza, że ​​nie otrzymujemy tego, czego potrzebujemy, czyli głównie energii i surowców dużo z Kanady. Aneks Grenlandia? Czy to zbyt ważne, żeby powiedzieć? Prawdopodobnie nie. Ale gdybym był obcokrajowcem chcącym zainwestować w USA lub kupić amerykańskie obligacje, miałbym pytania. Czy to wygląda tak samo jak układ wcześniej?

Zdjęcie z artykułu zatytułowanego Strateg, retoryka prezydenta Trumpa zmusza inwestorów do zastanowienia się, czym naprawdę jest polityka.

fotografia: Michaela Nagle’a/Bloomberga (Obrazy Getty’ego)

AM: Tak. Przywrócić Kanał Panamski? Widziałem to. I zmienić Zatokę Meksykańską w Zatokę Amerykańską?

SS: Tak. Możesz kontynuować. Tak. A część to kosmetyki. Czy chcesz to nazwać Zatoką Amerykańską? To tak naprawdę niczego nie zmienia. Czy chcesz w pewnym stopniu zantagonizować Meksyk, z którym łączy nas bardzo ważne partnerstwo handlowe? To trochę inna historia. I właśnie wtedy dużo o tym myślę… jaka część negocjacji taryfowych, a jaka część pozostałych negocjacji przedstawia stanowiska przetargowe w porównaniu z faktycznymi zapowiedziami politycznymi, nie da się w tym momencie określić. Myślę, że nieprzewidywalność to coś, z czym musimy żyć. Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że inwestorzy giełdowi notorycznie źle radzą sobie z geopolityką. Po prostu go nie ma. Inwestorzy giełdowi są bardzo dobrzy w kwestiach wpływających na takie rzeczy, jak zyski, przepływy pieniężne i sprzedaż. Nie są zbyt dobrzy w geopolityce. Spójrz na rynek obligacji. Rynki obligacji są również nadmiernie skoncentrowane na kosztach funduszy i deficytach w celu finansowania deficytów. Spójrz także na rynki surowców, zwłaszcza ropy, ponieważ ropa to czysta geopolityka. To są rzeczy, na które patrzę pod kątem tego, jak rynki przodują, kierując się tym, co myślą geopolitycznie.

Source link