CSportowcy z Ollege spotykają się z „znaczącymi nadużyciami” w związku z falą molestowania ze strony amerykańskich władz hazard boom sportowy, twierdzą urzędnicy zajmujący się sportem w USA, którzy twierdzą, że uczniowie coraz częściej spotykają się z groźbami śmierci, prześladowaniami i żądaniami pieniędzy.
Kilka stanowych organów regulacyjnych podjęło decyzję o zakazaniu platformom legalnych gier hazardowych oferowania niektórych rodzajów zakładów na sporty uniwersyteckie w wyniku „z natury problematycznego” wzrostu liczby prześladowań sportowców uniwersyteckich w Internecie, w obiektach sportowych i w akademikach.
Jednak zgodnie z dokumentami, do których miał dostęp „The Guardian”, niektórzy z największych graczy w branży gier hazardowych lobbowali przeciwko tym posunięciom, twierdząc, że takie ograniczenia stwarzają „znacznie bardziej znaczące” ryzyko.
National Collegiate Athletics Association (NCAA) wzywa do wprowadzenia zakazu „zakładów proposition” – zakładów prop – powiązanych z konkretnymi uczniami-sportowcami. Te poboczne zakłady – na przykład pierwszy gracz, który zdobędzie przyłożenie – nie są bezpośrednio powiązane z końcowym wynikiem gry.
W przypadku studentów-sportowców w wieku zaledwie 18 lat zakłady typu propbet „kładą cel na karku” – powiedział Clint Hangebrauck, dyrektor zarządzający ds. zarządzania ryzykiem korporacyjnym w NCAA i sprawiają, że są „znacznie bardziej podatni na molestowanie”.
W miarę jak hazard eksplodował na kampusach uniwersyteckich, molestowanie „naprawdę stale wzrasta, co ma niemal bezpośrednią korelację ze stałym wzrostem zalegalizowanych zakładów sportowych w Ameryce” – stwierdził Hangebrauck w wywiadzie. „To naprawdę niefortunne zjawisko rosnące”.
Urzędnicy są szczególnie zaniepokojeni bezpieczeństwem sportowców i uczciwością rozgrywek, także poza jasnymi światłami czołowych lig uniwersyteckich. „To nie dzieje się tylko na poziomie elity”, powiedział John Parsons, tymczasowy starszy wiceprezes Instytutu Nauk o Sporcie NCAA. „To dzieje się we wszystkich naszych oddziałach”.
Zakłady sportowe są teraz legalne w 38 stanach. Według Hangebrauck za każdym razem, gdy stan legalizował tę działalność, NCAA odnotowuje znaczny wzrost liczby uczniów i trenerów w regionie dotkniętych przemocą.
Opisał falę „wysoce negatywnych i krytycznych przekazów” skierowanych do uczniów, urzędników i trenerów, które jego zdaniem miały „bezpośredni” związek z zakłady sportowe. „Nie ma wątpliwości, że przyczyną tego nadużycia jest to, że ktoś jest zły, ponieważ przegrał zakład”.
„Nie zasługują na to”
Cztery stany zakazały w tym roku zakładów typu propbet na temat konkretnych sportowców uniwersyteckich. Ohio było pierwsze w lutym.
W zeszłym roku wybitny trener koszykówki w college’u w tym stanie oderwał się od typowego podsumowania po meczu i wydał oświadczenie: tępą interwencję. „Muszę coś powiedzieć, ponieważ uważam, że jest to w tym momencie po prostu konieczne” – zauważył Anthony Grant, trener drużyny Dayton Flyers. konferencja prasowa w styczniu 2023 r.
Namawiając fanów, aby pamiętali, że „mamy do czynienia z 18, 21, 22-latkami”, powiedział: „Niedawno weszły w życie pewne przepisy, które według mnie naprawdę mogą zmienić krajobraz tego, czym jest sport uniwersytecki o. A kiedy mamy ludzi, którzy chwalą się sobą i atakują dzieci ze względu na swoje własne zamiary, robi mi się niedobrze. Mają rodziny. Nie zasługują na to. Zdrowie psychiczne jest realne.”
Grant został poproszony o zabranie głosu, gdy po meczu jego zespół spotkał się z falą obelg w mediach społecznościowych ze strony obstawiających. Hazard sportowy był legalny w Ohio zaledwie od 16 dni.
Sprawa ta nie okazała się odosobniona. Komisja Kontroli Kasyna w Ohio zaczęła „dużo słyszeć” o studentach-sportowcach, którzy „otrzymywali prośby o Venmo od swoich rówieśników, gdy przegrali mecz lub nie wykonali rzutu wolnego” – powiedziała Guardianowi Amanda Blackford, dyrektor operacyjna tej organizacji.
Według Blackford „z pewnością nastąpiła zmiana” od czasu zalegalizowania zakładów sportowych. „Media społecznościowe zawsze były trudne dla sportowców” – powiedziała. „Ale nigdy nie chodziło o pieniądze ani o zakłady, jakie robili”.
Firmy bukmacherskie odpychają się
Na wniosek NCAA komisja ze stanu Ohio zbadała rynek zakładów bukmacherskich w dyscyplinach sportowych na uczelniach i doszła do wniosku, że zakaz zawierania zakładów na zakłady dla studentów stanowiłby rozsądny kompromis, wyjaśnił Blackford: pomiędzy „miejmy nadzieję minimalnym” wpływem na firmy bukmacherskie zyski oraz „potencjalnie znacznie większy” wpływ na bezpieczeństwo i dobre samopoczucie młodych sportowców.
Ale branża się wycofała. Szereg legalnych firm hazardowych lobbował w państwie, aby ponownie rozważyło tę decyzję.
Penn Entertainment, która podpisał kontrakt z Disneyem aby owinąć wokół swojej platformy zakładów ESPN, największą markę amerykańskich transmisji sportowych, przestrzegła, że zakaz „może jedynie wypchnąć te zakłady” na nielegalny rynek, co według niej stanowiłoby „znacznie większe” ryzyko niż status quo .
We wspólnym piśmie BetMGM, DraftKings, FanDuel i Fanatics – cztery z dominujących amerykańskich grup zajmujących się zakładami sportowymi – zasugerowały, że zakaz „może w rzeczywistości zwiększyć” problemy. Sportowcy uniwersyteccy i ich sport są „lepiej chronieni w świetle licencjonowanych zakładów sportowych niż w ciemnościach nielegalnego hazardu” – argumentują firmy.
Penn Entertainment i BetMGM nie odpowiedziały na prośby o komentarz na temat tego, czy zleciły jakąkolwiek analizę, która była podstawą tych ostrzeżeń. FanDuel, DraftKings i Fanatics odmówili komentarza.
Hangebrauck wyraził sceptycyzm w stosunku do ostrzeżeń. „Jeśli masz dane, które to potwierdzają, módl się, powiedz” – powiedział. „Naprawdę nie widzieliśmy niczego, co by to potwierdzało”.
Ohio nie poddawało się, mając pewność, że usunięcie zakładów typu rekwizyty na studentów z legalnych platform hazardowych zmniejszy zjawisko nękania. „Miejmy nadzieję, że uznanie tego za działalność nielegalną oznacza, że nie mają poczucia, że mogą otwarcie atakować sportowców w taki sposób, w jaki to robili” – powiedział Blackford.
Ponieważ ostatni sezon futbolu uniwersyteckiego trwa już pełną parą, operatorzy nie komentowali, czy problemy wzrosły w wyniku zakazu w Ohio, gdyż ostrzegali, że może się to zdarzyć.
„Nie możemy chować głowy w piasek”
Czy firmy bukmacherskie zgadzają się, że od czasu legalizacji zjawisko molestowania nasiliło się? „Osoby, które nękają sportowców, amatorów i profesjonalistów, w związku z zakładami sportowymi, nie powinny być tolerowane” – powiedział Joe Maloney, starszy wiceprezes American Gaming Association, grupy lobbystów branży hazardowej. „Co ważne, rynek legalnych zakładów sportowych zapewnia przejrzystość niezbędną do omówienia po raz pierwszy rozwiązań mających na celu ograniczenie nękania graczy – możliwości, której nie zapewniają nielegalni uczestnicy rynku”.
Po Ohio, Maryland, Vermont i Luizjana wprowadziły własne zakazy zawierania zakładów na rekwizyty dla studentów w sportach uniwersyteckich.
W przeciwieństwie do tych stanów Massachusetts nie zezwalało na takie zakłady, kiedy w ogóle zalegalizowało zakłady sportowe. „To są dzieci” – powiedział tego lata Jordan Maynard, tymczasowy przewodniczący stanowej komisji ds. gier.
Na konferencji zorganizowanej w lipcu przez Krajową Radę ds. Problemu HazardMaynard szczerze ocenił wpływ hazardu na sport uniwersytecki. „Wszyscy byliśmy na tych meczach. Nie okłamuj siebie ani nikogo innego” – powiedział. „Ludzie krzyczący na te dzieciaki. Sytuacja pogorszyła się, odkąd przestały obowiązywać zakłady sportowe… Nie możemy chować głowy w piasek i mówić, że to nie problem”.
Jednak operatorzy, jak zasugerował moderator, prawdopodobnie argumentowaliby, że zakaz legalnych zakładów na sportowców z uczelni skłoni graczy do korzystania z nielegalnych bukmacherów. „Mam wiele myśli na temat boogie mana” – odpowiedział Maynard.
„Mam nadzieję, że twój pies zachoruje na raka”
„Nawet jeśli po prostu idziesz na mecz, teraz jest on tak powszechny, że po prostu go przeoczasz” – powiedział Ricardo Hill, trener koszykówki w szkole średniej Indian Hill w Ohio. „Słychać to na każdym meczu”.
Jego byli gracze, którzy ukończyli studia, zmagają się obecnie z wpływem hazardu na ich sport. Kilku z nich opisało mu, „jak fani ich nękają” – powiedziała Hill Guardianowi.
W ramach nowej ogólnostanowej kampanii sportowcy z uczelni w Ohio odczytują przesłane im wiadomości. „Zasługujesz na to, żeby stracić życie, bo zepsułeś mój zakład” – głosił jeden z nich, który otrzymał Tyler, student prawa. „Kosztowałeś mnie dwa tysiące” – czytamy w wiadomości wysłanej do innego ucznia. „Mam nadzieję, że twój pies zachoruje na raka”.
Urzędnicy mają nadzieję, że kampania „Więcej niż zakład” skłoni graczy do zastanowienia się dwa razy, zanim wyślą obraźliwe wiadomości.
Hill widział wystarczająco dużo. Według niego hazard i sport uniwersytecki nie powinny iść w parze. „To zbyt niebezpieczne i zbyt ryzykowne dla sportowców z uczelni”.
„Zakłady sportowe to branża warta miliardy dolarów” – powiedział. „To właśnie napędza zmiany. Niestety, podczas podejmowania decyzji sportowcy znajdują się na dnie totemu.
„To nie jest coś, co możemy tolerować”
Jak donosił tę historię „The Guardian”, Stowarzyszenie Odpowiedzialnej Gry Online (ROGA) – nowe ciało utworzone przez firmy bukmacherskie – ogłosiło plany uruchomienia w przyszłym roku programu edukacyjnego obejmującego filmy i wydarzenia dla studentów.
Kilku operatorów, którzy odmówili komentarza w sprawie problemów związanych ze sportem uniwersyteckim, skierowało Guardiana do ROGA. Czy stowarzyszenie – lub stojące za nim firmy hazardowe – zgadzają się z NCAA, organami regulacyjnymi, trenerami i studentami, którzy twierdzą, że od czasu legalizacji zakładów sportowych liczba przypadków molestowania znacznie wzrosła?
„Nie wiem, czy mamy wystarczająco dużo informacji, aby wydać taką ocenę” – powiedziała Jennifer Shatley, dyrektor wykonawcza ROGA. „Powiem, że postrzeganie faktycznie wskazuje na znaczenie odpowiedzialnej gry i przede wszystkim posiadania tego typu programów”.
Nękanie studentów-sportowców „wykracza poza zakres naszych działań” – dodała. „Chcę jednak powiedzieć, że oczywiście nie jest to coś, co możemy tolerować”.
Operatorzy zainwestowali w reklamy i marketing wokół „odpowiedzialnej gry”, przypominając graczom, aby obstawiali odpowiedzialnie. Krytycy kłócą się podejście to pomija osoby zagrożone problemami związanymi z hazardem i przenosi odpowiedzialność z branży.
„Każdy zaangażowany w zalegalizowany hazard ponosi pewną odpowiedzialność – czy to rządy, czy operatorzy, czy gracze” – powiedział Shatley. „Każdy ma wspólną odpowiedzialność.
„A więc tak naprawdę chodzi o upewnienie się, że wszyscy wywiązujemy się z naszych obowiązków. Ale absolutnie każdy, kto jest zaangażowany w tę branżę, ponosi odpowiedzialność”.