Kiedy zatem prezydent Donalda TrumpaDepartament Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjął próbę odebrania tymczasowego statusu chronionego (TPS) Haitańczykom w 2017 r., Gilbert Fortil właśnie przybył do Springfield, Ohio.
Fortil z Gonaïves na północy Haitispędził lata od tego czasu, pracując nad nowym życiem w Springfield. Otworzył stację radiową, aby służyć rosnącej społeczności Haiti, kupował i odnawiał opuszczone nieruchomości, a dołączyły do niego tysiące innych Haitańczyków, którzy pomogli ożywić niegdyś borykające się z problemami miasto w zachodnim Ohio.
Ale chociaż pierwsza próba Trumpa, aby położyć kres TPS dla Haitańczyków, ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem, Fortil nie ma złudzeń, że kiedy w poniedziałek wróci do Białego Domu, krajobraz prawny będzie rzeczywiście wyglądał zupełnie inaczej.
„To nie będzie tak jak w 2017 roku. Nie widziałeś, co wydarzyło się wczoraj?” – mówi Fortil, odnosząc się do daty prezydenta-elekta z 10 stycznia bezwarunkowe zwolnienie wyrok za ciche skazanie, dzięki któremu uniknął kary.
„Sąd nie będzie go zatrzymywał tak, jak to robił wcześniej”.
Wysiłki Trumpa do przebudować system sądownictwa w kraju widział podczas swojej pierwszej kadencji 234 z jego nominacje potwierdzone na dożywotnie stanowiska przez Senat. Od czasu pierwszej nieudanej próby obalenia TPS Sąd Najwyższy został przekształcony zgodnie z jego upodobaniami poprzez dodanie trzech konserwatywnych sędziów.
Rozpowszechniają się komentarze i kłamstwa przez Trumpa i wiceprezydent-elekt JD Vance’a że byli to imigranci tacy jak Haitańczycy zabijanie i zjadanie zwierząt podsyciły wizyty grup neonazistowskich w Springfield i fałszywe groźby bombowe w szkołach i budynkach miejskich. Od czasu zwycięstwa Trumpa w listopadowych wyborach Haitańczycy tak mają zaczął opuszczać Springfield w obawie przed zatrzymaniem i deportacją.
„Jeśli nie możesz pracować, jesteś nielegalny i nie zamierzasz tu zostać” – mówi Fortil, który twierdzi, że ewentualny koniec TPS nie zagraża jego statusowi imigracyjnemu.
TPS jest często przyznawany obywatelom krajów objętych konfliktem, trudnościami humanitarnymi lub niepokojami społecznymi, którzy już przebywają w USA. Okresy wynoszą od sześciu do maksymalnie 18 miesięcy i są regularnie przedłużane przez Sekretarza ds. bezpieczeństwa wewnętrznego w zależności od sytuacji humanitarnej i bezpieczeństwa w kraju pochodzenia wnioskodawcy.
Około 200 000 Haitańczyków, którym przyznano TPS, może pozostać w USA do lutego 2026 r., choć Trump powiedział we wrześniu który planował przeprowadzić masowe deportacje Haitańczyków w Springfield.
„Na Haiti jest obecnie naprawdę niebezpieczna sytuacja. Jeśli wrócisz, możesz umrzeć” – mówi Dady Fanfan, prezes Haitian Community Alliance, który mieszka w Springfield od 2020 r. „Nie wiem, czy nowy rząd położy kres TPS, czy nie, ale potrzebujemy tego. ”
W tym miesiącu ONZ o tym poinformowała około 5600 osób na Haiti zginęło w zeszłym roku w wyniku przemocy gangów – co najmniej o 20% więcej niż w 2023 r Zginęły 184 osoby w grudniowej masakrze w Port-au-Prince. Loty z USA do stolicy Haiti są zakazane co najmniej do marca.
Wielu Haitańczyków w Springfield, którzy uzyskali dostęp do TPS, złożyło również wnioski o azyl, aby pozostać w USA. Prawnicy imigracyjni twierdzą, że rozprawy w sprawie azylu muszą odbywać się w sądzie – nawet jeśli wniosek zostanie odrzucony – jest to procedura charakteryzująca się poważnymi zaległościami i która może zająć więcej niż cztery lata stanąć przed sądem imigracyjnym.
W ostatnich miesiącach miasto Springfield próbowało rozwiać obawy, które niektórzy mieszkańcy przypisywali obecności Haitańczyków. Było dziesięć symulatorów szkolenia kierowców przekazał miastu w grudniu w celu zmniejszenia liczby wypadków drogowych, dla których Oskarża się Haitańczyków. Oficjalna instrukcja sterownika stanu Ohio zawiera teraz wersja napisana w języku kreolskim haitańskim.
Mimo to przekonujące zwycięstwo Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich na wielu wywołało dreszcze. Podczas gdy w szczytowym momencie wrzasku wywołanego przez Trumpa we wrześniu członkowie społeczności haitańskiej miasta i organizacji non-profit otwarcie rozmawiali z mediami, dziś niewielu jest skłonnych podzielić się swoimi przemyśleniami. Na e-maile wysłane do biura burmistrza Springfield od Guardiana z prośbą o komentarz nie otrzymano odpowiedzi.
Fanfan twierdzi, że jego działalność w zakresie nieruchomości spadła w przepaść od czasu fałszywych oskarżeń Trumpa i groźby deportacji, ponieważ wielu Haitańczyków wyjeżdża obecnie do Springfield lub całkowicie unika przyjazdu.
Pracownicy służby zdrowia obawiają się, że groźba deportacji może sprawić, że mniej osób zgłosi się po niezbędną pomoc medyczną i zdrowotną.
Doktor Yamini Teegala, dyrektor wykonawcza Społecznego Centrum Zdrowia Rocking Horse, gdzie co miesiąc setki Haitańczyków i innych imigrantów otrzymuje opiekę zdrowotną, twierdzi, że jej pracownicy przygotowują się na możliwość pojawienia się władz imigracyjnych w poszukiwaniu informacji o imigrantach.
„Nie żebym przeczuwała, że tak się stanie, ale chcemy być przygotowani” – mówi.
„Bardziej martwię się, czy zmieni to komfort naszych pacjentów przychodzących do nas. Istnieje strach przed tym, co się stanie; że rodziny haitańskie zamierzają aktywnie opuścić miasto”.
Dochodzenie przeprowadzone przez gazetę Springfield News-Sun wykazało, że chociaż około 80% wniosków Haitańczyków o pomoc publiczną złożonych w styczniu i lutym 2024 r. w hrabstwie Clark zostało uwzględnionych, to spadło do około 50% w październiku.
Pomimo twierdzeń prawicowych serwisów informacyjnych i grup ekstremistycznych, że imigranci z Haiti masowo otrzymują świadczenia publiczne, większej liczbie Haitańczyków odmówiono pomocy publicznej, niż przyznano ją w październiku. 92 Haitańczyków udzieliło wsparcia stanowił mniej niż 13% całkowitej liczby stypendystów w danym miesiącu.
Jednakże Fortil, który jesienią ubiegłego roku przeniósł swoje studio stacji radiowej do widocznego miejsca w centrum miasta, częściowo po to, aby pomóc w zaprezentowaniu lokalnej społeczności publicznego oblicza Haitańczyków, pozostaje buntowniczy wobec nowa administracja w Waszyngtonie.
„Wiele osób pytało: «co robić?» Ale mówię ludziom: hej, jesteś legalny” – mówi.
„Uwielbiamy Springfield. Nie zamknę swojej firmy.”


















