W całym kraju występują problemy z wezwaniem pomocy służb ratunkowych za pośrednictwem numeru 112. Nastąpiła awaria systemu informatycznego. Według Onetu, dyspozytorzy odbierają telefony, ale działania są opóźnione, bo każdą ze służb trzeba zawiadamiać „ręcznie”.
Problemy z numerem 112 opisał w sieci burmistrz Czaplinka, Marcin Naruszewicz. „Z uwagi na przeciążenia numeru alarmowego 112 w przypadku, gdy nie udaje się Państwu zawiadomić służb o zdarzeniach na terenie powiatu drawskiego informujemy, że należy je zgłaszać w siedzibach ochotniczych straży pożarnych, patrolom policji lub straży miejskiej” – podał.
Podobne kłopoty odnotowano m.in. w Wielkopolsce i Małopolsce. Powodem jest awaria informatyczna numeru 112 w całym kraju. Według Onetu, nie funkcjonuje system odpowiadający za przekazywanie informacji dotyczących zdarzeń konkretnym służbom: straży pożarnej, policji i pogotowiu ratunkowemu. Telefony działają, ale są przeciążone ze względu na znaczną liczbę zgłoszeń spowodowanych zdarzeniami wywołanymi przez przechodzące nad Polską wichury. Zgłoszenie i jego przyjęcie przez konkretną służbę trwa dłużej niż normalnie.
„W związku z awarią, dyspozytorzy po przyjęciu zgłoszenia, sami muszą dzwonić do konkretnych służb, by przekazać im wezwanie, co nieco spowalnia wyjazdy” – powiedział Onetowi Michał Ruczyński, rzecznik wojewody zachodniopomorskiego. „Wszyscy widzimy, co się dzieje za oknami naszych domów. Przez Polskę przechodzi orkan Eunice, który z ogromną siłą uderza we wszystko, co spotyka na swojej drodze. Apeluję: zostańcie w domach” – napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, zapewniając, że sytuacja jest cały czas monitorowana, właściwe służby działają i pomagają najbardziej poszkodowanym.