Główny przywódca opozycji Ugandy, Bobi Wine, został postrzelony w nogę po konfrontacji z agentami bezpieczeństwa – poinformowała jego partia.
Do zdarzenia doszło we wtorek na północnych przedmieściach stolicy, Kampali.
Filmy opublikowane w internecie pokazują, jak pan Wine otoczony jest przez grupę zwolenników, którzy krzyczą, że został postrzelony w nogę, po czym niektórzy z nich pomagają mu wsiąść do czekającego samochodu.
Pan Wine kandydował na prezydenta w 2021 roku, przegrywając z prezydentem Yoweri Musevenim w wyborach, które, jak twierdził, zostały sfałszowane przeciwko niemu.
Jego partia, Platforma Jedności Narodowej, ma najwięcej miejsc w parlamencie ze wszystkich grup opozycyjnych.
Partia podała w programie X, że ugandyjscy funkcjonariusze służb bezpieczeństwa „podjęli próbę zamachu na życie” pana Wine’a, którego prawdziwe nazwisko brzmi Kyagulanyi Ssentamu.
„Został postrzelony w nogę i poważnie ranny w Bulindo, dystrykt Wakiso” – powiedzieli.
Na początku nie było jasne, czy do pana Wine’a użyto ostrej amunicji, czy pocisku z gazem łzawiącym.
Zanim w 2017 roku zdobył miejsce w Zgromadzeniu Narodowym, cieszył się w tym wschodnioafrykańskim kraju dużą popularnością.
Jest szczególnie popularny wśród młodych Ugandyjczyków mieszkających na obszarach miejskich.
Pan Museveni, wieloletni sojusznik USA w dziedzinie bezpieczeństwa regionalnego, sprawuje władzę od 1986 r. i doprowadził do zmiany konstytucji, która zniosła ograniczenie wiekowe dla prezydentów.
Mając obecnie 79 lat, nie dał się namówić na ogłoszenie daty przejścia na emeryturę.
Od uzyskania niepodległości od Brytyjczyków w 1962 r. w Ugandzie nie doszło do pokojowego przekazania władzy.