Jedna z dwóch astronautek NASA, które utknęły w kosmosie, doświadczyła bardzo mile widzianej zmiany scenerii, kiedy wyszła na swój pierwszy spacer kosmiczny po siedmiu miesiącach na orbicie.
Suni Williams i Butch Wilmore byli utknął na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) od chwili wyniesienia na orbitę 5 czerwca ubiegłego roku.
Z powodu awarii sterów strumieniowych i wycieków helu nie mogli wrócić do domu na tygodniowy lot testowy, a dopiero pod koniec marca lub na początku kwietnia ponownie postawią stopę na Ziemi.
Jednak po miesiącach przebywania na orbicie dowódca stacji, pani Williams, wraz z Nickiem Hague z NASA musiała uporać się z zaległymi pracami naprawczymi.
Pojawiły się, gdy orbitujące laboratorium przepłynęło 260 mil (420 km) nad Turkmenistanem.
„Wychodzę” – oznajmiła przez radio pani Williams.
Był to pierwszy spacer kosmiczny astronautów NASA od czasu przerwania ich zeszłego lata.
Amerykańskie spacery kosmiczne zostały wstrzymane po tym, jak woda wyciekła do śluzy powietrznej z pętli chłodzącej w kombinezonie astronauty, ale NASA twierdzi, że problem został już rozwiązany.
Przeczytaj więcej:
Bezos wysyła w kosmos rakietę wielokrotnego użytku
Rozpoczyna się misja podwójnego strzału w księżyc
Zatwierdzenie pierwszego „pionowego” wystrzelenia rakiety kosmicznej w Wielkiej Brytanii
Pani Williams i pan Hague pomogli w naprawie teleskopu NICER, który bada gwiazdy neutronowe i inne zjawiska kosmiczne.
Według stacji kosmicznej Hague zainstalował poprawki, które, miejmy nadzieję, przywrócą pełne działanie po wystąpieniu problemów z gromadzeniem danych.
Był to ósmy spacer pani Williams w przestrzeni kosmicznej, a ona już wcześniej mieszkała na stacji kosmicznej.