Podczas swojej pierwszej konferencji prasowej od tygodnia wstrząsów organizacyjnych rozgrywający Jets Aaron Rodgers zdawał się wiązać swoją przyszłość z drużyną z pytaniem, czy tymczasowy trener Jeff Ulbrich zostanie stałym głównym trenerem.
„Jeśli przyjdzie nowy dyrektor generalny i nie zatrzyma „Bricka”, będę musiał dostosować się do tych planów” – powiedział Rodgers.
Rodgers dał również jasno do zrozumienia, że chce, aby Ulbrich dostał tę pracę.
„Zdecydowanie jestem zwolennikiem „Bricka”” – powiedział Rodgers. „Uwielbiam „Bricka”. Ale znowu to jest poza moją kontrolą. Nie powiem: „Cegła albo nic”. Wiesz, muszę zobaczyć, jak się czuję. Oczywiście bardzo chciałbym znowu zagrać dla „Bricka”. To fantastyczny człowiek, ale wiele rzeczy może się zmienić w ciągu najbliższych sześciu tygodni Mogą z tego wyniknąć naprawdę dobre uczucia lub mogą nastąpić hurtowe zmiany.
Postaw na hurtowe zmiany. Ulbrich nie wygrał wystarczającej liczby meczów, aby być poważnym kandydatem na to stanowisko. A biorąc pod uwagę, że właściciel Woody Johnson zatrudnił podmiot zewnętrzny do pomocy w poszukiwaniach, szansa, że efektem końcowym będzie „zostawmy tego, którego mamy” jest niewielka.
A potem, gdy wejdzie w życie nowy reżim, szansa, że Jets będą chcieli zatrzymać Rodgersa w drużynie, będzie jeszcze mniejsza.
Eksperyment Rodgersa zakończył się niepowodzeniem niż wulkan Petera Brady’ego. To nie jest nowy sztab trenerski, który dziedziczy franczyzowego rozgrywającego. To nowy sztab trenerski, który sprząta bałagan. Rodgers jest częścią tego bałaganu.
Być może w 2025 roku odejdzie gdzie indziej i zagra dobrze. Mimo to Jets nie są w stanie w tym momencie rozpocząć nowego rozdziału bez zamknięcia księgi na temat Rodgersa.