Boris Johnson ostrzegł Sir Keira Starmera i Yvette Cooper, że „będą winni utonięcia dzieci w morzu” po wycofaniu się z programu dla Rwandy.
Były premier dołączył do rosnącej grupy krytyków oburzonych decyzją o wycofaniu programu deportacyjnego, mającego na celu uniemożliwienie ludziom wsiadania do pontonów płynących do Wielkiej Brytanii.
Co najmniej 12 osób zginęło, gdy ich łódź „rozpadła się” u wybrzeży Cap Gris-Nez we wtoreka łódź miała być dostosowana i jeszcze bardziej krucha. Ten rok ma być najbardziej śmiercionośnym w historii, z 37 ofiarami śmiertelnymi podczas tegorocznej przeprawy.
Pan Johnson, którego rząd jako pierwszy zainicjował plan dotyczący Rwandy, powiedział w filmie opublikowanym na stronie X, dawniej na Twitterze: „W związku z tym, że w tym tygodniu w kanale La Manche zginęło 12 kolejnych osób, w tym sześcioro dzieci, jedna ciężarna matka, a sami Niemcy wyrażają obecnie zainteresowanie polityką dotyczącą Rwandy, nadszedł czas, aby Keira Starmera i Yvette Cooper, aby przyznała, że jeśli zrezygnujecie z polityki mającej na celu ratowanie życia i nie wprowadzicie niczego w jej miejsce, to będziecie winni za tonięcie dzieci w morzu”.
Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper stwierdziła, że „odnotowano obiecujący postęp, znaczną liczbę przejęć łodzi i sprzętu w Europie”.
Krytycy nazwali jednak podejście Partii Pracy do kryzysu małych łodzi „kompletną farsą” i ostrzegli, że w nadchodzących latach do kraju przybędą dziesiątki tysięcy migrantów.
Główny kandydat na przywódcę Partii Konserwatywnej Robert Jenrick stwierdził, że bez odstraszającego potencjału Rwandy przemytnicy mają „otwarty sezon” i dodał, że premier i minister spraw wewnętrznych „poddali się” gangom.
Przedstawiciel Reform UK, pan Farage, powiedział w wywiadzie dla Daily Express: „Moim zdaniem obietnica tego rządu, że rozbije gangi organizujące te przejścia, nigdy nie zostanie zrealizowana.
„Prawda jest taka, że nie mają żadnego realistycznego planu.
„Jeśli gang przemycający migrantów przez kanał La Manche może zarobić do 2 milionów euro tygodniowo, to nie ma znaczenia, jak surowe będą kary.
„Zawsze znajdzie się ktoś, kto zajmie miejsce aresztowanego.
„W przypadku Partii Pracy obietnica powołania nowego szefa kontroli granicznej z rozszerzonymi uprawnieniami nie doprowadziła jeszcze do mianowania kogokolwiek.
„Sprawia wrażenie, że rząd Partii Pracy nie przejmuje się nielegalną imigracją i po prostu ma nadzieję, że problem zniknie. Cóż, tak się nie stanie. A w rzeczywistości będzie tylko gorzej”.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie wyznaczyło jeszcze nowego szefa Dowództwa Ochrony Granic – centralnego elementu rządowego planu ścigania gangów przemytniczych.
Pani Cooper powiedziała, że w lipcu i sierpniu liczba przepraw przez kanał La Manche była niższa niż w roku ubiegłym.
Przemawiając przed szczytem z udziałem szefów służb wywiadowczych, Narodowej Agencji ds. Przestępczości i funkcjonariuszy Służby Imigracyjnej, minister spraw wewnętrznych powiedział: „W ciągu ostatnich dwóch miesięcy poczyniono obiecujące postępy, w tym zajęto znaczną liczbę łodzi i sprzętu w Europie.
„Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia, a Dowództwo Bezpieczeństwa Granicznego zorganizuje spotkania wszystkich właściwych organów w celu zbadania, aresztowania i ścigania tych siatek, a także zacieśnienia naszych więzi z kluczowymi partnerami międzynarodowymi.
„Jednocześnie szybko usuwamy tych, którzy nie mają prawa przebywać w Wielkiej Brytanii, co zapewni nam sprawiedliwy, solidny i funkcjonujący system azylowy, w którym zasady są przestrzegane i egzekwowane”.
Powiedziała także nadawcom, że rząd czyni postępy w nadrabianiu zaległości w rozpatrywaniu wniosków o azyl i odsyłaniu osób, które nie mają prawa przebywać w Wielkiej Brytanii, „tak abyśmy mogli zakończyć działalność tych bardzo kosztownych hoteli dla azylantów”.
Pani Cooper dodała: „Mamy niebezpieczną sytuację. Gangi przestępcze podważają bezpieczeństwo granic i narażają ludzkie życie.
„W pierwszej połowie roku liczba przejść, którą odziedziczyliśmy po poprzednim rządzie, osiągnęła rekordowy poziom wiosennych przejść.
„Liczby w lipcu i sierpniu były niższe niż w latach ubiegłych, ale nadal jesteśmy świadkami śmierci ludzi i działalności gangów przestępczych wzdłuż północnego wybrzeża Francji.
„Tym gangom nie powinno to ujść na sucho i dlatego jesteśmy zdecydowani ich ścigać”.
Sir Keir podkreślił, że rząd słusznie postąpił, wycofując plan dotyczący Rwandy, pośród doniesień, że Niemcy mogą przyjąć podobny plan.
Zapytany, czy słusznie zakończył politykę torysów w świetle doniesień, premier powiedział: BBC: „Nie, to był chwyt marketingowy. Kosztowało nas to 700 milionów funtów, aby przekonać czterech wolontariuszy do wyjazdu do Rwandy.
„Przeznaczymy te pieniądze na cele operacyjne.
„Myślę, że Niemcy już wyjaśnili, że nie wykorzystają planu dotyczącego Rwandy, ponieważ doszli do wniosku – podobnie jak my – że on nie zadziała.
„Skupimy się na tym, co działa. Oznacza to rozbicie gangów, które prowadzą ten handel”.
Mówi się, że funkcjonariusze wywiadu działają pod przykrywką na każdym szczeblu gangów przemytniczych.
Celem tego jest zidentyfikowanie głównych baronów, osób im pomagających i sposobu ukrywania przez nich pieniędzy.
Według ustaleń Daily Express Wielka Brytania chce wysłać do Iraku więcej specjalistów, którzy będą ścigać przemytników w ich kraju.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że brytyjskie agencje wywiadowcze „rozmieszczają potężne tajne środki, aby wesprzeć NCA w penetracji i rozbijaniu gangów na każdym szczeblu operacyjnym – od pośredników po osoby finansujące”.
Pani Cooper, Panie Premierze Keira StarmeraWiadomo, że Narodowa Agencja ds. Przestępczości i szefowie wywiadu omawiali kwestię przeglądu możliwości i działań gangów przemytniczych.
Dyrektor generalny NCA Graeme Biggar podkreślił, że poprawa stosunków z Bułgarią doprowadziła do zajęcia 40 małych łodzi.
Opisał także szczegółowo, w jaki sposób policja w Libii ściga gangi przemytników, którzy handlują ludźmi przez Morze Śródziemne i przewożą ich do Europy.
Główny kandydat na lidera Partii Konserwatywnej Robert Jenrick nalegał, aby Wielka Brytania wystąpiła z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, aby uzyskać kontrolę nad kryzysem.
Powiedział: „Nie podchodzę do tego z perspektywy ideologicznej, lecz praktycznej.
„Winston Churchill, który to stworzył, będzie przerażony tym, w co to się dzisiaj przekształciło, ponieważ mamy przestępców z innych krajów, takich jak mordercy, gwałciciele i pedofile, których nie możemy usunąć z powodu tej architektury praw człowieka.
„Na naszych ulicach są podejrzani o terroryzm, których nie możemy odpowiednio zbadać ani usunąć z powodu tego faktu.
„Nie jesteśmy w stanie odpowiednio zabezpieczyć naszej granicy w czasach, gdy miliony ludzi chcą przenieść się do rozwiniętych gospodarek, takich jak nasza”.
„Bez (Rwandy) sezon polowań jest otwarty i to właśnie dzieje się teraz. Keira Starmera i Yvette Cooper poddali się gangom przemytników ludzi i łamią pierwszy obowiązek rządu, który polega na dbaniu o bezpieczeństwo naszych granic i społeczeństwa”.
Sir Keir znów naraził się na kpiny z powodu swojej „głupiej” decyzji o zaniechaniu programu deportacji z Rwandy, podczas gdy Niemcy zamierzają teraz skorzystać z infrastruktury opłaconej przez brytyjskich podatników.
Joachim Stamp, Specjalny Przedstawiciel Niemiec ds. Umów Migracyjnych, powiedział, że Berlin mógłby wykorzystać ramy ustanowione przez rządy Wielkiej Brytanii i Rwandy do radzenia sobie z osobami ubiegającymi się o azyl, które przybywają do Europy z Białorusi.
Oznaczałoby to, że Berlin faktycznie korzysta z obiektów opłacanych przez brytyjskich podatników.
Sir Keir zrezygnował ze stosowania środków odstraszających już pierwszego dnia urzędowania, nazywając je „sztuczką”.
Pan Stamp powiedział, że UE mogłaby wykorzystać ośrodki azylowe w Rwandzie – utworzone na mocy umowy o deportacji tysięcy migrantów z kanału La Manche do Kigali – do deportacji tysięcy osób, które przedostały się przez Białoruś.
Zgodnie z propozycją pana Stampa procedury azylowe w Rwandzie będą prowadzone pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Powiedział: „Obecnie nie zgłosiło się żadne państwo trzecie, z wyjątkiem Rwandy.
Stamp, członek koalicji FDP i członek niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, powiedział, że ten model byłby skierowany konkretnie do uchodźców przekraczających wschodnie granice UE.
„Moją sugestią byłoby skoncentrowanie się na tej grupie. To około 10 000 osób rocznie”.