Dziwaczne zarządzanie zegarem Bears pod koniec czwartkowego meczu w Detroit stało się historią zwycięstwa Lions 23-20 i odwróciło uwagę od sposobu, w jaki Lions pozostawili otwarte drzwi dla Bears do powrotu
Lions zdominowali pierwszą połowę, zdobywając 279 jardów w 47 ofensywnych akcjach, podczas gdy Bears zdołali zdobyć 53 jardy w 19 ofensywnych akcjach, co zakończyło się pierwszą stratą dopiero w ostatniej minucie drugiej kwarty. Lions zamienili jednak tę przewagę jedynie na 16 punktów, a Bears po przerwie wyprzedzili gospodarzy 20-7, dając sobie szansę na cudowny powrót.
Kara i worek przygotowały grunt pod błąd w zegarze, który pomógł Lions uciec dzięki 11. zwycięstwu w sezonie, a dla głównego trenera Dana Campbella ten wynik był najważniejszy.
„Jeśli nie jesteś ostrożny, zaczynasz oceniać własne zwycięstwa i to dobrze, ponieważ masz te standardy, sposób, w jaki myślisz, że powinieneś grać, według własnych standardów, według tego, co masz, nie ma to nic wspólnego z przeciwnikiem ” – powiedział Campbell za pośrednictwem Dave’a Birketta z Bezpłatna prasa Detroit. „Jeśli nie będziesz ostrożny, zaczniesz posuwać się za daleko w tej kwestii, a potem zaczniesz uważać zwycięstwa za coś oczywistego. I ostatecznie, stary, to dobre zwycięstwo z przeciwnikiem, który walczył co tydzień, a to była trzecia gra z rzędu w lidze, że ci goście to sprowadzili. Zrobiliśmy więc, co musieliśmy, aby wygrać. Poza tym uporamy się z innymi rzeczami, które kosztowały nas trochę punktów. Nie martwię się tym. Ale wezmę to W i nie zamierzam nie spać przez to.”
Najważniejszy obraz Lions jest taki, że mają obecnie bilans 11-1 i nadal kontrolują swoje szanse na zajęcie czołowego miejsca w fazie play-off NFC. To świetne miejsce, nawet jeśli podróż okazała się bardziej kamienista, niż ktokolwiek by sobie tego życzył.