Riley Leonard przyznaje, że udzielał bardzo różnych odpowiedzi, gdy ludzie pytali go, dlaczego po ostatnim sezonie wszedł na portal transferowy i wybrał Notre Dame.
„Ale prawda jest taka, że przybyłem tutaj, aby wygrać mistrzostwo kraju i trafić do najlepszego zespołu, który dałby mi na to największą szansę” – powiedział.
Co za ruch. A teraz rozgrywający, który podobno zarobił ponad 1 milion dolarów w NIL, przenosząc się z Duke do Fighting Irish, odpoczywa, zanim 20 stycznia zacznie walczyć o tytuł.
Dzień po tym, jak Leonard wyszedł z namiotu medycznego po badaniu pod kątem wstrząśnienia mózgu, które doprowadziło Notre Dame do zwycięstwa 27-24 nad Penn State, czekał, aby dowiedzieć się, czy przeciwnikiem w finale będzie Ohio State, czy Teksas.
To, że Notre Dame zarobi na wyjazd do Atlanty na mecz o mistrzostwo, wydawało się nieprawdopodobne pod koniec drugiej kwarty meczu Orange Bowl.
Ścigany przez obrońców Penn State Irlandczyk zgromadził 90 jardów, pięć pierwszych prób i żadnego punktu, gdy Leonard został wciśnięty przez Zane’a Duranta i Dvona J-Thomasa.
Kiedy Leonard był w namiocie medycznym, wszedł rezerwowy Steve Angeli i szybko opracował akcję, która zakończyła się golem z gry i zmniejszyła deficyt do 10-3.
Leonard wrócił na trzecią kwartę wyglądając jak nowy rozgrywający, a Fighting Irish wyglądał jak inna drużyna.
„Kiedy zobaczyłem wracającego Rileya, powiedziałem: «ten facet to wojownik»” – powiedział Mitchell Evans, rozgrywający z Notre Dame. „On ma najwięcej serca. Było to widać po sposobie, w jaki prowadzi piłkę. Nieważne jak, znajdzie sposób, żeby nas tam zabrać”.
Używając rąk i nóg, Leonard wykonał podania na odległość 75 i 72 jardów, które doprowadziły Notre Dame do dwóch przyłożeń w trzeciej kwarcie.
W czwartej kwarcie prowadził 24-17 i wykonał najłatwiejszy rzut wieczoru, trafiając Jadena Greathouse’a po poślizgu obrońcy Penn State. 54-jardowy niszczyciel Greathouse zremisował na 24.
Gwiazdami na końcu byli Christian Grey i Mitch Jeter. Płynne przechwycenie podania Drew Allara przez Graya spowodowało, że Jeter zdobył zwycięskiego gola z gry z 41 jardów.
Kupuje Leonardowi i całemu zespołowi jeszcze jeden mecz i szansę na przywrócenie tytułu mistrza kraju do Złotej Kopuły po raz pierwszy od 1988 roku.
Dlatego Leonard wybrał Notre Dame.
„Oczywiście to właściwe miejsce i podjąłem właściwą decyzję” – powiedział Leonard. „W końcu po to tu przyszedłem”.