Starszy konserwatysta przedstawił swój prosty plan odzyskania głosów oddanych na Reforma Wielkiej Brytanii w ostatnich wyborach powszechnych, które zakończyły się dotkliwą porażką Konserwatyści.

Reforma odnotowała wzrost poparcia w lipcowych wyborach, a pięciu kandydatów, w tym lider Nigel Farage – wejście do Parlamentu.

Sondaż YouGov przeprowadzony w tym tygodniu ujawnił znaczny podział w Torysi o tym, co partia powinna zrobić dalej, aby odzyskać poparcie, a jeden na czterech członków wyrażając swoje poparcie dla fuzji z Reformą.

Ale szkocki Torysi Minister sprawiedliwości w gabinecie cieni Russell Findlay upierał się, że ma plan odzyskania wyborców, którzy opuścili partię – plan, który nawet nie zakłada nie wspominając w ogóle o Nigelu Farage’u.

Pisanie w Szkocki Daily ExpressPan Findlay powiedział, że aby zapewnić partii sukces w Szkocji i Wielkiej Brytanii, konieczne są znaczące zmiany.

Najważniejszy konserwatysta, który ma nadzieję następcą Douglasa Rossa na stanowisku nowego lidera, napisał: „Musimy zapewnić praktyczne i namacalne rozwiązania, które pomogą poprawić życie ludzi w całej Szkocji.

„Nie możemy po prostu mówić tego samego, potrzebujemy świeżego myślenia i zupełnie nowe podejście”.

Twierdził, że partia będzie musiała odejść od „olbrzymich obietnic, których nigdy nie dotrzyma”, gdyż, jak zauważył, wyborcy Partii Reform są „całkowicie zirytowany„z rozczarowaniem.

Pan Findlay nalegał na odbudowę zaufania do Konserwatyści będzie jego najwyższym priorytetem, ponieważ wyraził własne „zaniepokojenie” faktem, że Holyrood nie zajął się najważniejszą kwestią dla obywateli.

Dodał: „Więc kiedy ludzie, którzy niedawno głosowali na Reformę, mówią: nie czują się wysłuchani ani reprezentowaniRozumiem.

„Wiem, jak głęboko i namiętnie troszczą się o nasz kraj i jak bardzo są rozczarowani brakiem skutecznych działań w Parlamencie Szkockim. Ale nigdy nie zrezygnuję z tych wyborców. Wierzę, że mogę odzyskać ich zaufanie”.

Podsumował: „Jako lider chciałbym na nowo połączyć naszą partię z wartości konserwatywne powinniśmy być orędownikami.

„I zwróciłbym się do wszystkich, którzy po prostu chcą, aby ich głos został usłyszany, a ich obawy potraktowane poważnie. To jest zmiana, którą bym wprowadził”.

Source link