Matt Hamill odniósł największe zwycięstwo w swoim życiu.
Weteran „The Ultimate Fighter 3” Hamill przeszedł do historii w swojej karierze w UFC, stając się pierwszym niesłyszącym zawodnikiem, który wziął udział w tej organizacji. Obecnie na emeryturze 48-letni weteran Oktagonu świętował początek 2025 roku lepiej, niż mógł się spodziewać. Niesłyszący od urodzenia Hamill otrzymał coś, co nazwał „najpotężniejszym cyfrowym aparatem słuchowym, jaki kiedykolwiek wyprodukowano”, dzięki czemu po raz pierwszy mógł słyszeć głosy swoich dzieci.
W poruszającym wystąpieniu na „Przedstawienie Ariela Helwaniego”, „Młot” podsumował niezwykłe przeżycie.
„Kiedy się urodziłem, miałem rok lub dwa lata, miałem staromodne pudełko” – powiedział Hamill. „To było jak radio AM/FM ze słuchawkami. To było staromodne rozwiązanie z lat 70. To znaczy, bardziej przypominało R2-(D2) z „Gwiezdnych wojen” z ciężkim pudłem. Dopóki nie byłem w wieku 8 lat przestałem (to nosić).
„Jeśli zapytasz: «Jak się masz?» został wysłany do skrzynki. Brzęczał „ta, ta, ta, ta”. Tak naprawdę nie są to słowa typu (jak można by się spodziewać), więc bardziej przypomina to alfabet Morse’a. A potem przestałem nosić aparaty słuchowe i aż do teraz. Mój menadżer mówi: „Matt, jest nowy model – najnowszy i najpotężniejszy”. aparatów słuchowych, jakie kiedykolwiek wyprodukowano. Mówię: „OK, dlaczego nie?” Właśnie tego spróbowałam. Kiedy je zakładam, mówię: „Wow”.
„Wtedy zacząłem słuchać głosu mojej mamy” – kontynuował. „Powiedziałam: «Mamo, w końcu po raz pierwszy słyszę Twój głos». I płakała, i płakała. Potem patrzę na moje dzieci, one po prostu się na mnie gapiły i płakały. Powiedziały: „Tato”. A ja na to: „O rany, to jest niesamowite”. Dlatego przystosowanie się (do zmiany) zajmuje trochę czasu”.
Chwila, którą spędził z matką, była dla Hamilla, co zrozumiałe, niezwykle ważna.
Doświadczanie dźwięku wraz z dziećmi również było emocjonalne, ale przyniosło też całej rodzinie Hamillów zabawne chwile, którymi były zawodnik nigdy się nie spodziewał, że będzie mógł się nim cieszyć.
„O rany, to było surrealistyczne” – powiedział Hamill, słysząc głosy swoich dzieci. „To znaczy, to bardziej coś w stylu: «Wow, to prawda». To znaczy, myślałem, że śnię, wiesz? Nie sądziłem, że to się stanie, ale dzięki całej technologii stworzyli najlepszy aparat słuchowy, jakiego się nie spodziewałem Wszystko.
„Jestem pod wielkim wrażeniem i podekscytowany tym dźwiękiem. Czuję, że nie chcę wyjmować aparatów słuchowych i po prostu je mieć na sobie. Słyszę ćwierkanie ptaków, słyszę chodzących ludzi, pukanie do drzwi i czasem jednak moje dzieci chowają się w kącie i mówią: „Tato, tato, tato” – to wszystko sprawia, że dzieci są bardzo szczęśliwe.
Menedżer Hamilla nadal pracuje nad nawiązaniem współpracy z firmą produkującą aparaty słuchowe, zanim będzie mógł swobodnie udostępnić publicznie więcej szczegółów. Gdy będzie dostępny, Hamill będzie podekscytowany możliwością pomagania innym i dalszym inspirowaniem, jak tylko będzie mógł.
W 2006 roku Hamill dołączył do składu UFC poprzez „The Ultimate Fighter 3”, rywalizując w wadze półciężkiej. Z perspektywy czasu można o tym pomyśleć, ale debiut Hamilla w Oktagonie przeciwko Jesse’emu Forbesowi był dopiero jego drugą walką zawodową. Wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie i miał długą karierę w MMA, składającą się z 21 walk, z czego 18 w UFC. Hamill nigdy oficjalnie nie odwiesił rękawiczek, ale nie walczył od czasu zwycięstwa niejednogłośną decyzją nad Chrisem Bircherem na gali Maverick MMA 6 w 2018 roku. Jego historia została zaadaptowana do wielokrotnie nagradzany film z 2011 roku „Młot”.
Podczas gdy każdy zawodnik wchodzi do klatki, mając za sobą drużynę, Hamill zrobił to samo – po prostu przez całą swoją karierę nie mógł otrzymać od nich żadnych rad w trakcie walki.
Ogólne wrażenia dźwiękowe były jak dotąd niespodzianką życia dla mieszkańca Ohio.
„To było nieoczekiwane” – powiedział Hamill. „Nie sądziłem, że kiedykolwiek usłyszę do końca życia. Do końca życia nie usłyszę dźwięku. Powiem ci coś… to znaczy, wszyscy myśleli, że słyszę, ponieważ sposób, w jaki na to patrzę, ich wszystkich. Nie, naprawdę jestem głuchy od urodzenia. Bez aparatów słuchowych nic nie słyszę. Nawet autobusy w kącie mówią: „Hammer, podnieś ręce”. I mówię, że nic nie słyszę. Nawet 40 000 do 50 000 ludzi (na arenie) krzyczy, po prostu krzyczy, krzyczy – nic nie słyszę. Po prostu na nich patrzę i pokazuję im kciuki.
„To była dla mnie dobra korzyść, ponieważ łatwo mogłem się skupić. Nie denerwuję się (od tłumów). Ale wadą jest to, że nie słyszę trenera z rogu. Konkluzja jest taka, że jestem po prostu zadowolony co mam teraz i jestem naprawdę wdzięczny i wdzięczny producentowi aparatu słuchowego.”
Walka jest we krwi rodziny Hamillów. Hamill, niegdyś wyróżniający się wagą 205 funtów i mocnym doświadczeniem w zapasach, nadal blisko współpracuje ze sportami walki, pomagając trenować zapasy w swoim rodzinnym mieście Loveland. Córka Hamilla walczyła do szóstej klasy, a jego syn nadal w nim uczestniczy. Tymczasem jego bratanek Liam Hamill rozpoczyna karierę w MMA, podążając śladami wujka.
23-letni kandydat na mistrza wagi półśredniej ma bilans 1:0 jako zawodowiec, a Matt Hamill widzi przed nim świetlaną przyszłość.
Wciąż trenując, kiedy tylko może, Hamill nadal jest zaskoczony specyficznymi doświadczeniami słuchowymi. Na sali gimnastycznej odgłosy pięści uderzających w ochraniacze i ciężkie torby były jedną z pierwszych atrakcji, które pozwoliły mu rozwinąć nowe zmysły.
„Słyszę uderzanie pięścią w torbę i pomyślałem: «Co to jest?» Potem się rozejrzałem i zobaczyłem mojego siostrzeńca Liama” – powiedział Hamill. „Uderzał w torbę, a ja nie słyszałem dźwięku (wcześniej). Dźwięk słyszany przez torbę był naprawdę mocny, więc to był pierwszy moment, którego nigdy nie zapomnę. A części w torby i nie wydawało mi się, żeby był tam jakiś dźwięk (wcześniej), ale tak naprawdę to się zdarza, kiedy uderzasz w torbę, cały dźwięk dociera do mojego ciała i dociera do uszu, więc to był jeden moment, w którym to zrobiłem (specjalny).”