Ekspert ds. rodziny królewskiej uważa, że istnieje jedna główna przeszkoda uniemożliwiająca Książę Harry od powrotu do obowiązków królewskich.
W artykule dla WyrazićKomentator Royal Richard Fitzwilliams omówił, co mogłoby się stać, gdyby Książę Harry I Meghan Markle powrócił do grona królów.
Dzieje się tak z powodu „uporczywych plotek” o tym, że Harry chce częściej wracać do Wielkiej Brytanii, spotykać się ze starymi przyjaciółmi i, co najważniejsze, pogodzić się z rodziną.
Jego nagłe i niespodziewane pojawienie się na nabożeństwie żałobnym jego wuja Lorda Fellowesa podsyciło te spekulacje. On i Książę William twierdzi się, że podczas nabożeństwa znajdowali się z tyłu kościoła, a uczestnicy twierdzili, że nie widziano nikogo wymieniającego choćby jedno słowo.
Pan Fitzwilliams stwierdził, że istnieje jedna kluczowa rzecz, która powstrzymuje Sussexów przed ponownym uczynieniem z Wielkiej Brytanii swojego domu, i że istnieje jeden główny powód, dla którego powinni trzymać się z daleka.
Napisał: „Głównym problemem każdego powrotu, jeśli hipotetycznie można go zorganizować, jest oczywiście Meghan. Jej dom jest w Kalifornii.
„Jest znienawidzona w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie ma negatywną ocenę 37 procent według sondażu YouGov z sierpnia. Dąży do prestiżu i zasięgu globalnego i jest absolutnie bezwzględna w jego zdobywaniu”.
Komentator dodał, że pomimo jej konsekwentnego wspierania takich kwestii jak nierówności rasowe i płciowe oraz nadużycia w Internecie, pojawia się pytanie, czy rodzina królewska może jej zaufać.
Dodał, że Meghan może mieć również problemy ze znalezieniem pracowników, „biorąc pod uwagę jej reputację, którą sama zaprzecza, jakoby była osobą, dla której nie da się pracować”.
Dodał: „Monarchia musi mieć godność i unikać bycia częścią kultury celebrytów, którą jesteśmy tak zafascynowani. Oczywiście, kluczowe jest, aby bracia z czasem się pogodzili”.
Pan Fitzwilliams powiedział: „Sussexowie wiedzą, że cała ich atrakcyjność opiera się na ich królewskich powiązaniach, w tym na 100-milionowym kontrakcie z Netflixktóra wygasa w przyszłym roku. Wiedzą jednak, że te wizyty zawsze będą określane mianem wizyt „quasi-królewskich”.
„Marka lifestylowa Meghan American Riviera Orchard nie zastąpi prawdziwego królewskiego patronatu. Czy jednak Harry, gdyby sytuacja się zmieniła, mógłby wznowić jakąś królewską rolę?
„Wiemy, jak ceni on swoje powiązania wojskowe i gest króla Karola w tej dziedzinie niewątpliwie zostałby dobrze przyjęty. Król mógłby również zobaczyć swoje wnuki, Archiego i Lili.
„Teoretycznie może to otworzyć im drogę do możliwości używania swoich tytułów, a nawet uczestniczenia w wydarzeniach królewskich w przyszłych latach”.