Motto Sandhurst, z którego 55 lat temu otrzymałem nominację na oficera armii, brzmi: „Służ, aby przewodzić”. To motto może początkowo wydawać się dziwne dla niewtajemniczonych. Ale aby otrzymać wielki zaszczyt bycia oficerem w armii brytyjskiej, aby być przywódcą jakiegokolwiek rodzaju w jakimkolwiek kontekście, trzeba stawiać interesy tych, którym się przewodzi, na pierwszym miejscu. To motto istnieje, aby wyprowadzić podchorążych z błędu, że przywództwo jest funkcją wydawania rozkazów. Stajemy się przywódcami w służbie innym. Armia i ta etos są fundamentem mojego życia i charakteru i wpłynęły na każdą decyzję, którą podejmowałem w trakcie mojego życia zawodowego.
Ze względu na te doświadczenia cieszę się, że Tom Tugendhat, były oficer armii, próbuje stanąć na czele Partii Konserwatywnej.
Naprawdę, Tom ryzykował życie służąc naszemu krajowi. Wierzę, że jego dekada służby mówi sama za siebie. Ci, którym brakuje wiary w ten kraj, rzadko zgłaszają się na ochotnika, by do niego strzelać w jego obronie.
To był czas, który spędziliśmy razem jako koledzy w Izbie Gmin, który pozwolił mi zobaczyć jego kwalifikacje jako polityka. Jako szeregowy Tom zabierał głos, gdy uważał, że polityka rządu jest błędna. Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale zawsze ufałem, że będzie mówił, co myśli.
To jest rodzaj przywództwa, jakiego potrzebujemy, aby przeciwstawić się fundamentalnej nieuczciwości programu ustawodawczego Partii Pracy. Nasz kraj zasługuje na prawdziwą i skuteczną opozycję wobec tego rządu Partii Pracy i jego niebezpiecznych idei. I Konserwatyści potrzebuję lidera, który może przekształcić partię i odbudować jej wiarygodność wśród opinii publicznej. Trudno się odwrócić w Westminster bez natknięcia się na kogoś, kto potrafi generować nagłówki lub retweety. Ale prawdziwi liderzy są rzadkością. Potrafią kształtować kulturę organizacji, którym przewodzą, i zmieniać sposób, w jaki członkowie tych organizacji działają na co dzień. Wiem, że Tom jest liderem.
Tom oświadczył, że nigdy nie poprosi Brytyjczyków o zrobienie czegoś, czego sam nie chciałby zrobić. Rozumie, że przywództwo opiera się na konsekwencji i wzajemnym szacunku.
Partia Konserwatywna oddawała się obmowom przez ostatnie pięć lat, co było dla niej wielkim niebezpieczeństwem, jak zobaczyliśmy w lipcowych wyborach. Jeśli wybierzemy nowego lidera uwikłanego w tę nieudaną przeszłość, nie możemy oczekiwać świetlanej przyszłości. W Irlandii Północnej i Bośni widziałem bardzo realne koszty nieudanego przywództwa i rozszalałej ideologii. Nie popełnijcie błędu: nieostrożne polityczne gadanie może kosztować życie. Polityka jest czasami zabójcza – jak wiem.
Dwadzieścia pięć lat temu Tom złożył Jej Wysokości Królowej Elżbiecie II obietnicę, że będzie wiernie służył swojemu krajowi. Mówi, że zawsze będzie stawiał swoje osobiste interesy na ostatnim miejscu. I ja mu wierzę. Nie powinniśmy oczekiwać mniej od lidera Partii Konserwatywnej ani od naszych premierów. Właśnie dlatego, że oczekuję więcej, jestem dumny, że mogę dziś poprzeć Toma. Musimy podjąć walkę z Partią Pracy i nigdy nie przyznać się do porażki z powodu ich przekonania, że Zjednoczone Królestwo znajduje się w nieubłaganym upadku. Nie możemy sobie pozwolić na zły wybór. Wierzę, że Tom jest doskonałym kandydatem na przywódcę przyszłej Partii Konserwatywnej.