Mieszkańcy malowniczego wieś z Monxton, niedaleko Andover w hrabstwie Hampshire, toczą zaciętą, ośmioletnią walkę o uratowanie ukochanego wiejskiego terenu zielonego.
Teren zielony został nabyty przez dewelopera wraz z sąsiedni parking i pubwywołując obawy dotyczące budowy nowych domów i nieustanne wojny planistyczne.
Mike Cleugh, przewodniczący rady parafialnej Monxton i mieszkaniec tego miejsca od 2000 r., wyraził obawy dotyczące przyszłych zmian, dodając, że jest „wyczerpany” ciągłą sytuacją.
Powiedział Codzienna poczta: „Potencjalnie byłyby dwa/trzy domy z ogrodem z tyłu nad rzeką. Wyobraź sobie, za ile by je sprzedano. To był główny problem przez osiem lat. Jedną z moich największych obaw jest to, że on po prostu postawi wokół niego płot.
„To może być nawet ogród jakiś ładny dom dla kadry kierowniczejsame złe wyniki dla nas. Jestem tym wyczerpany. Robię to od lat.”
Firma DC Li Builders kupiła upadły pub Black Swan i parking w 2016 r. Jednak z powodu „historycznej osobliwości” okazało się, że własność pubu, sięgająca 1650 r., obejmowała również własność terenu zielonego, ponieważ parking został zbudowany na części terenu zielonego w latach 60. XX wieku.
Sarah Dowding, mieszkanka wioski od 15 lat, połączyła siły z Cleughem, aby poprowadzić kampanię mającą na celu wykupienie pubu w ramach programu społecznego, co pozwoliłoby zachować go dla przyszłych pokoleń.
Powiedziała: „Wypisaliśmy go jako majątek o wartości społecznej. Był na rynku za 475 000 funtów + VAT. Mieliśmy wyceny na 270 000 funtów. Zaoferowaliśmy 250 000 funtów, powiedzieli, że nie można tego kupić.
Mimo że właściciel był gotowy przejąć pub, deweloper wykupił teren zielony, pub i parking za jedyne 225 000 funtów.
Według Cleugha ta przeprowadzka „dosłownie wyrwała serce tej wiosce, w której mieszka około 550 osób” i 90 domów.
Radni gminy Test Valley jednogłośnie zagłosowali za przerobić podupadły pubsprzedanego przez Enterprise Inns w celu zrekompensowania rosnących długów, na rezydencję, pomimo sprzecznej strategii rady.
Nieruchomość została następnie sprzedana przez dewelopera rodzinie za 400 000 funtów w gotówce. Cleugh dodał: „Nie udało mu się uzyskać wniosków o pozwolenie na budowę domów na parkingu i dwukrotnie nie udało mu się uzyskać zmiany przeznaczenia.
„Próbował złożyć wniosek o pozwolenie na przeniesienie podstacji z parkingu na przód trawnika, co zniszczyłoby teren zielony, i na budowę parkingu.
„Następnie przekonał rodzinę, aby kupiła pub, dzięki czemu mógł podzielić tytuł i rozwijać się na parking i zieleń wiejska. Próbował uzyskać pozwolenie na budowę przez pięć lat, a my za każdym razem go powstrzymywaliśmy.
Gdy napięcia rosły, mieszkańcy wsi próbowali negocjować z deweloperem w sprawie zamiany ziemi, na której stał budynek wiejski, na parking.
Plan zakładał bezpośrednią wymianę z wykorzystaniem wysokiej klasy wieś hala będzie budowana obok terenu zielonego, a deweloper będzie mógł wybudować domy na terenie starej wiejskiej hali.
Jednakże spór między mieszkańcami a deweloperami Dique Li i jego synem Joe zaostrzył się w tym roku, gdy na trawniku pojawiły się znaki z napisem „Teren prywatny – wstęp bez pozwolenia wzbroniony”.
Mieszkańcom zalecono, aby: stworzyć plan sąsiedztwaco dałoby im głos w sprawie przyszłych wydarzeń i przyszłości ich sąsiedztwa. Chociaż może to przeszkadzać deweloperom, wdrożenie może kosztować tysiące i jest długim procesem.
Mimo że technicznie rzecz biorąc teren zielony należy do dewelopera, rada nadal wydaje około 800 funtów rocznie rok na jego utrzymanie.
Firma DC Li Builders nie złożyła jeszcze żadnych wniosków o pozwolenie na budowę terenu zielonego, jednak petycja o jego uratowanie zebrała ponad 240 podpisów. W petycji wzywa się Radę Gminy Test Valley do wdrożenia planu zakazującego jakiejkolwiek zabudowy.
W ramach kampanii na rzecz ochrony terenów zielonych mieszkańcy wsi Monxton zostali poproszeni o przedstawienie dowodów na korzystanie z nich wieś zielony.
Express.co.uk zwrócił się do DC Li Builders z prośbą o komentarz.