Jedenastu jemeńskich więźniów zostało przeniesionych z amerykańskiego więzienia wojskowego w Guantanamo do Omanu.

W wyniku tej decyzji w więzieniu na Kubie pozostaje 15 więźniów – najmniejsza liczba w historii.

W oświadczeniu Departament Obrony podziękował Omanowi za wsparcie wysiłków USA „skupionych na odpowiedzialnym zmniejszeniu populacji przetrzymywanych i ostatecznym zamknięciu” ośrodka.

Żaden z mężczyzn schwytanych po atakach terrorystycznych z 11 września nie został oskarżony o żadne przestępstwa w ciągu ponad dwudziestu lat ich pobytu w areszcie.

Przeniesienie, które podobno miało miejsce w poniedziałek wczesnym rankiem, następuje na kilka dni przed planowanym przyznaniem się do winy przez oskarżonego o ataki na USA z 11 września 2001 r., Khalida Szejka Mohammeda, w następstwie porozumienia z urzędnikami federalnymi mającego na celu uniknięcie kary śmierci .

Poniedziałkowy transfer jemeńskich więźniów jest największym w jednym czasie transferem jemeńskich więźniów do jednego kraju pod rządami prezydenta Joe Bidena.

Próby przesiedlenia grupy do Omanu rozpoczęły się wiele lat temu, ale Stany Zjednoczone stwierdziły, że Jemen, pogrążony w wojnie domowej, jest zbyt niestabilny, aby umożliwić repatriację.

Wśród osób przeniesionych z Guantanamo znajdują się Moath al-Alwi, którego zwolniono w 2022 r. i który zasłynął z budowania modeli łodzi z przedmiotów znalezionych w więzieniu, oraz Shaqawi al Hajj, który wielokrotnie organizował strajki głodowe w proteście przeciwko swemu zatrzymaniu.

Departament Obrony stwierdził, że mężczyźni zostali dopuszczeni do przeniesienia przez federalne panele ds. przeglądu bezpieczeństwa narodowego, które stwierdziły, że takie postępowanie jest „zgodne z interesami bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych”.

Przekazanie nastąpiło niecały tydzień po repatriacji do Tunezji Ridaha Bin Saliha al-Yazidiego, jednego z pierwotnych więźniów więzienia w styczniu 2002 roku.

Departament Obrony stwierdził, że trzech z 15 pozostałych więźniów również kwalifikuje się do przeniesienia.

Więzienie wojskowe jest częścią kompleksu bazy marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych w południowo-wschodniej Kubie. Została ustanowiona przez administrację Busha w 2002 r. po atakach z 11 września w celu przetrzymywania podejrzanych schwytanych podczas operacji antyterrorystycznych. W szczytowym okresie przetrzymywano w nim około 800 więźniów.

Kontrowersje skupiły się wokół sposobu traktowania zatrzymanych i czasu ich przetrzymywania bez postawienia zarzutów.

Jako prezydent Barack Obama zobowiązał się do zamknięcia więzienia w czasie swojej kadencji. Powiedział, że więzienie jest sprzeczne z wartościami USA i podważa pozycję narodu w świecie – pozycję opartą na poparciu dla praworządności.

Obama, który opuścił urząd w 2017 r., argumentował również, że jego istnienie szkodzi partnerstwom z krajami niezbędnymi do pomocy USA w walce z terroryzmem oraz że sprzyja werbowaniu dżihadystów.

Jednak podczas sprawowania urzędu Obama spotkał się ze sprzeciwem Kongresu wobec zamknięcia więzienia – częściowo z powodu pytań o to, co stanie się z istniejącą populacją więźniów. Przeniósł lub nakazał zwolnienie ponad 100 więźniów do innych krajów.

Kongres USA nie zezwolił na przekazywanie więźniów do stanów USA i zablokował ich przekazywanie do niektórych krajów, w tym do tych, w których trwają konflikty, takich jak Jemen.

Wysiłki mające na celu zmniejszenie populacji więzienia i zamknięcie go zostały wstrzymane pod rządami Donalda Trumpa, który podpisał zarządzenie wykonawcze nakazujące pozostawienie więzienia otwartego podczas swojej pierwszej kadencji. Trump powiedział, że wysiłki mające na celu uwolnienie więźniów lub zamknięcie ośrodka sprawiają, że Stany Zjednoczone wydają się słabe w walce z terroryzmem.

Od objęcia urzędu w 2021 r. prezydent Joe Biden pracuje nad usunięciem większej liczby więźniów z ośrodka w nadziei na jego zamknięcie – choć wydaje się to mało prawdopodobne, zanim Trump obejmie urząd jeszcze w tym miesiącu.

Source link