Pewnej nocy w styczniu 2002 r., Podczas pierwszego teatralnego biegu Davida Lyncha „Davida Lyncha„Mulholland Drive”Przyjaciel i ja, studenci University of Southern California, pojechali w kierunku Hollywood Hills, aby poszukać samej drogi. Mulholland Drive prowadzi krwawą dwadzieścia jeden mil od końca do końca i nie prowadziliśmy prawie całej drogi. Weszliśmy z autostrady 101, na północ od Hollywood Bowl, i kierowaliśmy się powoli na zachód, polegając mocno na naszych reflektorach, aby znaleźć drogę przez ciemność. Od czasu do czasu zatrzymaliśmy się, aby szukać dobrego widoku, ale głównie po prostu usiąść tam w ciemności, pochłonąć ciszę i porozmawiać nieco o najbardziej fascynującym filmie, jaki widzieliśmy od wieków – o pięknym i Mylący thriller o wypadku samochodowym, szampańska blond aktorka, ciemna oczy amnezja, nadąsany reżyser, gówniane espresso, kowboj z twarzy, hobo za śmietnikiem, Roy Orbison, Rita Haeworth, „Persona”, „Vertigo , ”I więcej poza tym.
Przez tygodnie film Lyncha prześladował mnie jak nic innego. To było mroczne, zabawne, seksowne i odurzające – marzenie, które podążało za mną z teatru i do mojej przebudzenia, oraz zdjęcie, które zniszczyło, a następnie ekscytująco przywrócone, moje zrozumienie, co mogą zrobić filmy. Dla dziewiętnastoletniego rozwijającego się Cinefile, którego idea nieliniowej opowiadania była ukształtowana przez Quentin Tarantinozadziwiające było to, że twórca filmu jest tak biegły w poezji irracjonalnych. Byłem najmniej przygotowany na to, jak rozbity „Mulholland Drive” mnie opuściło: jak film może zatrzymać się tak dziwnie, z tak wieloma warstwami śmiertelnej absurdu i filmu-noir pastiche, również delikatnego i wykraczającego poza słowa?
Nie mogłem odpowiedzieć na to pytanie, podobnie jak mogłem rozpakować to, co było w małym niebieskim pudełku w centrum historii. Ale przez kilka szalonych miesięcy „Mulholland Drive” stał się obsesją, snem filmem moich marzeń, nawet przedwczesną wczesną deklaracją krytycznej tożsamości. Wzywałem przyjaciół do obejrzenia filmu i podarowałem go dla wielu z nich z zapałem Cinevangelist. „Powiedziałem Ev’Ry Little Star”, Linda Scott Golden Olden z 1961 roku, która pojawia się w filmie, skończyła dzwoniących na moją sekretarkę. W USC, gdzie pozornie każdy student filmowy miał plakat „Shawshank Redemption” na ścianie w akademiku, nagrywając wspaniały włoski jeden arkusz „Mulholland Drive”, wydawał się szczególnym zbuntowanym punktem dumy. Byłem przekonany-a potem pozostałem przekonany-że Naomi Watts, żarowa gwiazda filmu, dała jedno z największych występów wciąż młodego XXI wieku.
I tak może, być może kierując ducha Betty (Watts) i Rita (Laura Elena Harring), bohaterowie amatorscy-słucnej filmu, mój przyjaciel i ja rozpoczęliśmy naszą nocną pielgrzymkę. Odwiedzanie w ciągu dnia mogło mieć większy sens, ale miała sens przeciwny duchowi „Mulholland Drive”, a ja nie interesowałem się rozbiciem jego zaklęcia. Chciałem po prostu pozostać w swojej atmosferze dłużej, aby chwycić sedopsowe obrazy Petera Deminga i żałobną pieszczot Angelo Badalamenti. Zastanawiałem się, co możemy zobaczyć: czarna limuzyna, która zwraca się w kierunku pożaru przydrożnego? Kobieta chwiejna w dół w oszołomieniu, błyszcząca magiczna przestrzeń hollywoodzkiego pochyla się w oddali? Oczywiście nie widzieliśmy nic takiego; Prawdziwy Drive Mulholland wydawał się niechętny do rezygnacji z tajemnic, jak film Lyncha. Pamiętam tylko, jak widziałem światło drogowe samochodu, był koszykiem zakupów w sklepie spożywczym opuszczonym na poboczu drogi. Zdecydowałem – z niewielkim przesadnym, co prawda – że była to znakomicie lynchijska dziwność: coś banalnego, które, wyskakując tam, gdzie nie należało, stało się nieuchronnie złowrogie.
W następnych latach odważyłem się w poszukiwaniu bardziej gorących punktów „Mulholland Drive”. Najdalsze z nich miało miejsce w Paryżu, gdzie w 2013 r. Niektórzy przyjaciele i ja bezcalej próbowaliśmy dostać się do Club Silencio, klubu nocnego wzorowanego na jednej z najbardziej elektryzujących sekwencji filmu. Większość moich wycieczek była bliżej domu. Mniej więcej rok po tym Mulholland Drive, skończyłem przed kompleksem apartamentów Silver Lake, uroczy w próbnym tudorze Browna i Beige, który w jakiś sposób doprowadził Lyncha do myślenia: Ach, tak, co za idealne miejsce na odkrycie zwłok. Gdybym zaryzykował około piętnastu mil na południe, do Gardeny, mógłbym cieszyć się filiżanką kawy w restauracji Cezara – teraz zamkniętą restaurację, która dzięki „Mulholland Drive” będzie żyła na zawsze jako Winkie na Sunset Boulevard. Tutaj Lynch przypomniał nam, że najlepiej przerażające koszmary rozwijają się w biały dzień.
Filmy Lyncha są często opisywane jako surrealistyczne i niepokojące, całkowicie dokładna ocena, która nie w pełni uchwyca gwałtownego spustoszenia, które mogą sażyć na oczekiwaniach nowicjusza. Mogę sobie tylko wyobrazić początkowy wpływ „Eraserhead”, halucynacyjnego wystąpienia Lyncha, kiedy pojawiła się po raz pierwszy w 1977 r. I stała się sensacją o północy. Ale wciąż pamiętam to po raz pierwszy i myślałem, że nic o tym przeczytałem, w skrupulatnym przygotowaniu, prawdopodobnie nie mogłem stępić krostkowej chwały jego obrazów, nieziemskiego drona jego dźwięku lub powietrza lizergicznej zgnilizny . „Eraserhead” to film, który sprawił, że poczułeś się, jakbyś naprawdę widział wszystko, ale Lynch miał o wiele więcej do pokazania. Jego talent do groteska znalazł wpływowe, nieoczekiwanie klasyczne ramy w „The Elephant Man” (1980), które przyniosły mu pierwszą z trzech bogato zasłużonych, niezmiennie bezowocnych nominacji do Oscara dla najlepszego reżysera. Następnie pojawiła się krytyczna i komercyjna katastrofa „Dune” (1984), rzadka próba filmowa studyjna, którą Lynch ostatecznie wycofał się; Nawet teraz nieograniczona zawiłości i wyobraźnia jego wizualnego projektu nie można przypisać żadnemu innym filmowcom.
Zadziwiające odrodzenie nastąpiło z „Blue Velvet” (1986), arcydziełem psychoseksualnego terroru, który oburzył tyle, ile urzeka. Lynch odważył się obserwować, przez nasze palce, gdy niepokojąco nieskrępowana komedia małego miasteczka stała się coraz bardziej podsumowana w erotycznej miazmie bajkowej strachu. Film jest zbudowany wokół trójkąta edypowego, którego transgresyjna moc nie rozproszyła się w najmniejszym stopniu, spoczywając, podobnie jak w niezmiennych fundamentach swoich aktorów: chłopięce uszkodzony Kyle MacLachlan, oszołomiona Isabella Rossellini, i pierwotnie przerażająca deninising dennis Zbiornik. Ale to, co trwa równie uporczywie, to pewna śliskość intencji – poczucie, że sam Lynche, tak świadomy złożonej, symbiotycznej zabawy światła i ciemności w ludzkiej naturze, było zadowolone, że wiecznie flicznie, a z kapsuńcą, między dwojem, między dwoma Polaki moralne. Czy „Blue Velvet” zaoferował proste fałszowanie, rozwścieczoną wypatroszenie lub bezinteresowne potwierdzenie Ameryki Reagana i jej niezadowolenia? Pytanie wciąż może dzielić ludzi i podejrzewam, że wielkie purytańskie pokosy dzisiejszej publiczności – które wymagają jasnych znaków tematycznych, niechluj szczerego leczenia seksualności i znajdowania niejednoznaczności moralnej – są mniej przygotowane do inteligentnego zmagania się z „niebieskim akcentem” niż nawet Ich fumicznymi odpowiednikami z 1986 roku były.
Nawet wśród bardziej troskliwych wielbicieli Lyncha potrzeba zdecydowanego przypięcia go w dół trwa. Argumenty wciąż szalone o precyzyjnym stosunku szczerości do ironii w pracy reżysera – debata, która ostatecznie mówi mniej o Lynch niż na temat ograniczeń języka krytycznego, zwłaszcza gdy taki język jest stosowany do artysty, którego dzieło jest Ten niefiltrowany i instynktowny. Mimo to zaryzykowałbym, że w linczu jest zarówno szczerość, jak i ironia, a te dwa niekoniecznie są napięte; Każdy oświetla i odżywia drugie. Pomyśl o nich jako o pocanym towarzystwie łóżka – lub, jeśli wolisz dusze transgracyjne.
W dniach i tygodniach Śmierć LynchaW wieku siedemdziesięciu ośmiu ośmiu lat dużo myślałem o Los Angeles, które zostawił. Był pewnym panamerykańskim artystą, z wrażliwością przesiąkniętej wieloma regionalnymi kotem. Missoula, Montana, gdzie się urodził, przekazała mu folksy zwiadowcze z harcerstwa, całą dostawę nosa i entuzjazm gee-whiz. Większość dzieciństwa spędził w Spokane w Waszyngtonie, okres, który byłby zapisany w bujnie groźnych krajobrazów Pacyfiku Północno -Zachodniego „Twin Peaks”. Studiował malarstwo w Pennsylvania Academy of Fine Arts, w Filadelfii, mieście, które później opisał w wywiadach, jako miejsce niezrównanej faulu: „Widziałem okropne rzeczy, okropne, okropne, straszny Rzeczy, kiedy tam mieszkałem – powiedział Filadelfii Informujący się, w 1986 roku. „To było naprawdę inspirujące”.
Lynch przeprowadził się do Los Angeles na początku dziewiętnastu lat, aby studiować w American Film Institute; Tam zaczął pracować nad „Eraserhead”, z których większość została zastrzelona w lokalizacjach AFi. Jego późniejsze filmy, takie jak „Lost Highway” (1997) i „Mulholland Drive”, ujawniłyby więcej marynarza miasta, znajdując zagrożenie w słońcu i wędrując w niebezpiecznych drogach do nikąd. Jego filmy z przyjemnością zawaliły przeszłość miasta i jej teraźniejszość, odkrywając ślady kulturalne i architektoniczne starszego Los Angeles schowanych wśród nowszych fasad w mieście. Myślę, że to znaczące, że wszystkie trzy filmy Lynch LA są tak zakorzenione w konwulsyjnych grach tożsamości: pomyśl o Saksofonie (Bill Pullman) przekształcającym w niewytłumaczalny sposób Pete the Auto Mechanic (Balthazar Getty) w „Lost Highway”, w „Lost Highway”, w „Lost Highway”, lub Laura Dern Shiping do woli w każdej innej scenie „Inland Empire” (2006). To tak, jakby Lynch zauważył nie tylko nieodłączną plastyczność medium ruchowego, ale także na mieście znanym z niekończącej się samowystarczalności-i często wyśmiewanej, niesłusznie, jako cespool nieautentyczności.
Miłość Lyncha do Los Angeles i niepowtarzalna, zwalniająca rzeczywistość jego obecności w mieście, okłamali tę oskarżenie. W grudniu 2006 r. Lynch ujawnił Gussied-Up Absurdity of Oscar sezon z własnym absurdalnym gestem, wprowadzając niezapomnianą kampanię nagród dla Dern w „Imperium Inland”. Zaparkował się na rogu Hollywood Boulevard i La Brea Avenue, siedzący obok ogromnego „Za rozważenie„Plakat z twarzą Derna, krowy na żywo i znak, który brzmi„Bez sera nie byłoby imperium śródlądowego. ” (To był jeden z niewielu razy, w którym był nawet bliski uzasadnienia swojej pracy).
Gdzie indziej Lynch był natarczywym stworzeniem nawykowanym, a jego nawyki-zawsze noszą białe koszule, na zawsze popierając cnoty transcendentalnej medytacji-często stały się lokalną legendą. Przez lata można go było spożywać lunch w Big’s Big Boy w Burbank, w zakładzie, którego dziewiętnaście pięćdziesiątych stylów pasuje do swojej miłości do gości, szaf szaf i innych resztek vintage Americana. Później w swojej karierze Lynch urzekł swoich fanów – i niewątpliwie stworzył kilka nowych – z serią codziennych raportów pogodowych, dostarczonych z jego okonie w Hollywood Hills. Jeśli nie wiedziałeś lepiej, mogłeś podejrzewać, że jego dziwność dziewącej była pewnego rodzaju kultywowanym afektem – świadomie odważnym kontrapunktem dla jego pociągu do oburzających i groteskowych. Ale Lynch nigdy by się nie zdarzyła, że na początek była jakaś sprzeczność. Nie narysował schludnych, pochłaniających rozróżnienie między normalną a przewrotnością, humorem i powagą. Jego nieświadomość, że robił wszystko, co szczególnie wywrotowe, mogła być najbardziej wywrotową rzeczą w nim.