Justin Trudeau złożył niespodziewaną wizytę w posiadłości Donalda Trumpa w Mar-a-Lago, aby odbyć, jak to określił, „wspaniałą rozmowę”, co uczyniło premiera Kanady pierwszym przywódcą G7, który spotkał się z prezydentem-elektem USA przed jego drugą kadencją.
Spotkanie odbyło się w atmosferze powszechnych obaw Kanada i wielu innych częściach świata, że obiecana przez Trumpa polityka handlowa polegająca na nakładaniu ceł spowoduje powszechny chaos gospodarczy.
Trudeau wraz z garstką czołowych doradców poleciał na Florydę w oczekiwaniu, że Trump nałoży 25% dodatkową opłatę na kanadyjskie produkty, co może mieć niszczycielski wpływ na kanadyjski eksport energii, samochodów i produkcji.
Spotkanie przy kolacji pomiędzy Trudeau i Trumpem, ich żonami, kandydatami do gabinetu USA i urzędnikami kanadyjskimi trwało ponad trzy godziny i zostało opisane przez wyższego rangą urzędnika kanadyjskiego Gwiazda Toronto jako pozytywną, szeroko zakrojoną dyskusję.
Opuszczając w sobotę hotel na Florydzie w West Palm Beach, Trudeau powiedział: „To była doskonała rozmowa”.
Według kanadyjskiego urzędnika bezpośrednie spotkanie odbyło się za sugestią Trudeau i nie zostało ujawnione korpusowi prasowemu Ottawy, który dowiedział się o podróży Trudeau dopiero, gdy oprogramowanie śledzące loty wykryło, że samolot premiera był w powietrzu .
Obaj przywódcy rozmawiali o handlu; bezpieczeństwo granic; fentanyl; sprawy obronne, w tym NATO; i Ukrainą, a także Chinami, kwestiami energetycznymi i rurociągami, w tym tymi, które dostarczają kanadyjską ropę i gaz do USA.
Podczas kolacji, która podobno obejmowała danie zwane „Kiełbasą Mary Trump’s”, para rozmawiała także o przyszłorocznym spotkaniu G7, które Trudeau będzie gospodarzem w Kananaskis w Albercie – siedem lat po nagłym opuszczeniu przez Trumpa szczytu G7 2018 w Charlevoix w Quebecu wśród Amerykańsko-kanadyjski spór dotyczący amerykańskich ceł na stal i aluminium.
Senator-elekt ze stanu Pensylwania Dave McCormick zamieścił post zdjęcie na platformę społecznościową X pod koniec piątku przedstawiający Trudeau siedzącego obok Trumpa. Na zdjęciu byli także Howard Lutnick, nominowany przez Trumpa na sekretarza handlu; Gubernator Doug Burgum z Dakoty Północnej wybrany na sekretarza spraw wewnętrznych; oraz przedstawiciel USA Mike Waltz z Florydy, wybrany na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego.
Wśród kanadyjskich urzędników znaleźli się minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc odpowiedzialny za bezpieczeństwo granic oraz szefowa sztabu Trudeau Katie Telford. Na kolacji byli także ambasador Kanady w Waszyngtonie Kirsten Hillman i zastępca szefa sztabu Trudeau Brian Clow.
Trump niedawno stwierdził, że „tysiące ludzi napływają przez Meksyk i Kanadę, powodując przestępczość i narkotyki na niespotykanym wcześniej poziomie” i zagroził, że wywrze „bardzo wysoką cenę” na gospodarkę Meksyku i Kanady, jeśli nie podejmą działań.
Jednak żadna ze stron nie wskazywała na to, że Trump planuje wycofać się ze swojej groźby nałożenia wysokich ceł na kanadyjski eksport.
LeBlanc powiedziała, że Kanada jest gotowa wzmocnić bezpieczeństwo granic, przekazując więcej pieniędzy na technologię, drony oraz większą liczbę żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej na 49 równoleżniku.
Wcześniej w piątek Trudeau powiedział reporterom, że nie może się doczekać „wielu wspaniałych rozmów” z Trumpem i że obaj „będą współpracować, aby rozwiać niektóre obawy i odpowiedzieć na niektóre kwestie”.
Trudeau powiedział również, że „ważne jest, aby to zrozumieć Donalda Trumpakiedy wypowiada takie stwierdzenia, planuje je wprowadzić w życie. Nie ma co do tego wątpliwości.
„Naszym obowiązkiem jest wskazać, że w ten sposób w rzeczywistości nie tylko zaszkodziłby Kanadyjczykom, którzy tak dobrze współpracują ze Stanami Zjednoczonymi, ale w rzeczywistości podniósłby ceny również dla obywateli amerykańskich, szkodząc amerykańskiemu przemysłowi i przedsiębiorstwom”.
Wysiłki mające na celu rozproszenie groźby celnej Trumpa zajmowały w ostatnich dniach także prezydent Meksyku Claudię Sheinbaum.
W czwartek Sheinbaum powiedziała, że odbyła „bardzo miłą” rozmowę telefoniczną z Trumpem, podczas której omawiali imigrację i fentanyl. Powiedziała, że rozmowa oznacza, że „nie będzie potencjalnej wojny celnej” między USA a Meksykiem.
Ale obaj przywódcy różnili się co do twierdzenia Trumpa w post w Truth Social, że Sheinbaum „zgodził się zatrzymać migrację przez Meksyk i do Stanów Zjednoczonych, skutecznie zamykając naszą południową granicę”.
Prezydent Meksyku oświadczyła później, że nie. „Każdy ma swój sposób porozumiewania się, ale zapewniam, zapewniam, że nigdy – w dodatku nie bylibyśmy w stanie tego zrobić – nie proponowaliśmy zamknięcia granicy na północy (Meksyku), ani na południu Stanów Zjednoczonych. Nigdy nie był to nasz pomysł i oczywiście nie zgadzamy się z tym.”
Sheinbaum powiedziała, że oboje nie rozmawiali o cłach, ale ich rozmowa zapewniła ją, że nie będzie konieczna walka taryfowa na zasadzie wet za wet.