Dziś opublikowano ostateczny raport dotyczący pożaru, który pochłonął 72 ofiary śmiertelne. Prowadziła go od wielu lat komisja dochodzeniowa Grenfell Inquiry.

To, co zaczęło się jako mały pożar kuchni w 24-piętrowym budynku Wieża Grenfellw którym znajdowało się 129 mieszkań i stanowisk na wysokości nieco ponad 200 stóp, okazał się najtragiczniejszym pożarem w domu od czasów II wojny światowej.

Raport z pierwszej fazy, opublikowany w październiku 2019 r., wykazał, że okładzina budynku w North Kensington nie spełniała wymogów budowlanych i była „główną” przyczyną szybkiego i „głęboko szokującego” rozprzestrzeniania się pożaru.

To również ostro skrytykował londyńską straż pożarną (LFB) za „poważne niedociągnięcia” i „systemowe” zaniedbania w gaszeniu pożaru, w szczególności ze względu na kontrowersyjną strategię „zostań na miejscu”, która polegała na tym, że strażacy i operatorzy numeru alarmowego 999 kazali mieszkańcom pozostać w swoich mieszkaniach przez prawie dwie godziny po wybuchu pożaru.

Fot.: PA
Obraz:
Wieża obecnie mieści hołd ofiarom. Fot.: PA

Ostateczny raport z dochodzenia w sprawie Grenfell Tower zostanie opublikowany siedem lat po tragicznym pożarze

Opublikowany dziś raport odnosi się do fazy drugiej, w której zbadano krytyczne okoliczności i decyzje prowadzące do katastrofy. Raport ten ma na celu wskazanie i napiętnowanie osób uznanych za odpowiedzialne za spustoszenie.

Oto szczegółowy opis tragedii, która wydarzyła się wczesnym rankiem 14 czerwca 2017 r., oparty na oświadczeniach służb ratunkowych i ocalałych.

12:54: Behailu Kebede, wówczas 45-letni, mieszka na czwartym piętrze w mieszkaniu 16. Śpi, gdy włącza się alarm przeciwpożarowy i budzi się, widząc biały dym wydobywający się zza lodówki i zamrażarki. Dzwoni pod numer 999, aby zgłosić pożar.

12:59: Pierwsi strażacy przybywają na miejsce zdarzenia. Prowadzi ich kierownik dyżuru LFB Michael Dowden, strażak od około 13 lat, który widzi „pomarańczową poświatę” wydobywającą się z okna mieszkania nr 16.

1:06: Pan Dowden zauważa, że ​​pożar „wyrwał okno mieszkania nr 16”. Później mówi w śledztwie, że nie jest to niczym niezwykłym w przypadku pożarów w budynkach wysokościowych, więc nie jest tym zbytnio zaniepokojony.

1.09 rano: Pożar w mieszkaniu nr 16 rozprzestrzenia się na zewnętrzną elewację budynku i szybko rozprzestrzenia się na wschodnią fasadę.

1.14: Strażacy po raz pierwszy wchodzą do kuchni mieszkania nr 16.

1.16: Pan Dowden poczuł się „nieswojo” z powodu sposobu, w jaki płonął ogień. Później stwierdził, że nie mógł zrozumieć, dlaczego nie ugaszono pożaru, skoro w środku znajdował się zespół wyposażony w aparaty oddechowe.

1:19: Pan Dowden zauważa, że ​​okładzina płonie. Później powiedział przesłuchującemu, że czuł się „poza swoją strefą komfortu” i „bezradny”, gdy ogień się rozprzestrzeniał.

Kierownik zegarka Michael Dowden
Obraz:
Kierownik ds. wachty Michael Dowden był momentami wzruszony, gdy zeznawał przed komisją śledczą w 2018 r.

1:21: Doktor Naomi-Yuan Li, która mieszka w mieszkaniu nr 195 na 22. piętrze ze swoją kuzynką Lydią, dzwoni pod numer 999 po tym, jak leżąc w łóżku i rozmawiając przez telefon, poczuła zapach „palonego plastiku”.

1:25: 56-letni Dennis Murphy, który zginął w pożarze, jest pierwszym 999, który zgłosił dym wchodzący do mieszkania. Mieszka w mieszkaniu nr 111, na 14. piętrze.

Jego syn Peter zeznał podczas przesłuchania, że ​​również zadzwonił do rodziny, aby powiedzieć im, że jest uwięziony i ma problemy z oddychaniem.

1.26: Met Police ogłasza poważny incydent. Mieszkańcom nadal nakazuje się pozostanie w mieszkaniach.

Strategia „pozostań na miejscu” to standardowe wytyczne dotyczące budynków wielopiętrowych. Zakłada ona, że ​​pożar zostanie ograniczony do jednego pomieszczenia lub piętra, co pozwoli strażakom na gaszenie płomieni, podczas gdy mieszkańcy pozostaną w swoich domach.

1:27: Ogień dociera do dachu i zaczyna rozprzestrzeniać się poziomo. Szefowie straży pożarnej uważają, że pali się tylko zewnętrzna okładzina, ale że nadal można go kontrolować od wewnątrz.

1:29: Pan Dowden zwiększa liczbę używanych pomp do 20 – po eskalowaniu z czterech do sześciu, ośmiu, 10 i 15 między 1.13 a 1.28. Mówi, że staje się „coraz bardziej zaniepokojony”.

Liczba pomp jest wykorzystywana przez strażaków do oceny skali pożaru.

1:30: Miriem Elgwahry, 27 lat, jest pierwszą osobą, która zadzwoniła pod numer 999, zgłaszając, że pożar rozprzestrzenia się w mieszkaniu. Była z mamą Eslah Elgwahry w mieszkaniu 196 na 22. piętrze.

Brat Miriem, Ahmed Elgwahry, powiedział, że rozmawiał z nimi przez telefon później tej nocy i mówili mu, że nie mogą oddychać. Miriem i Eslah zmarły później tej nocy.

1.31: Po tym, jak strażak David Baddilo poinformował pana Dowdena, że ​​potrzeba więcej środków, kierownik wachty zwiększył liczbę pomp do 25.

Do tego czasu 110 z 297 osób zdołało uciec, gdyż pożar zaczął rozprzestrzeniać się na północną elewację wieży.

1.42: London Ambulance Service uznaje incydent za „poważny”.

Jak wynika z raportu eksperta ds. ochrony przeciwpożarowej dr Barbary Lane, najpóźniej o tej porze mieszkańcy powinni zostać poproszeni o ewakuację, jednak polityka „pozostań na miejscu” nadal obowiązuje.

1:45: Pierwszy policyjny helikopter przybywa na miejsce zdarzenia.

1.50 rano: Pan Dowden przekazuje dowodzenie incydentem kierownikowi stacji Andrew Waltonowi, który słuchał incydentu przez radio podczas dyżuru. Do tego czasu 168 z 297 osób uciekło, chociaż strażacy na tym etapie nie znają ich liczby.

1.58: Pan Walton wciąż próbował poinformować strażaków, że to on dowodził incydentem, gdy zobaczył, że DAC Andrew O’Loughlin, który jest dwa stopnie wyżej od niego, „robi duże kroki” w jego kierunku.

Pan O’Loughlin, który jest strażakiem od 1989 r., słyszał w radiu wzmiankę o 25 pompach i wiedział, że to „wyjątkowa” sytuacja i że „dzieje się coś bardzo poważnego”. Jest zaskoczony, że na miejscu nie ma już więcej wysoko postawionych funkcjonariuszy.

Pyta pana Dowdena, ile osób nadal jest w budynku, ale nie ma żadnej liczby. Mówi, że wiele osób już wyszło z niższych pięter, a pan O’Loughlin szacuje, że nadal jest tam od 100 do 200 osób.

Czytaj więcej:
Ofiary Grenfell: Osoby, które straciły życie w pożarze
Siedem lat po katastrofie w Grenfell bezpieczeństwo przeciwpożarowe jest nadal ignorowane

„Nie znaliśmy stanu zdrowia, wieku ani problemów z poruszaniem się żadnej z tych osób, dlatego wiedziałem, że sprowadzenie ich po zadymionych schodach będzie stanowić wyzwanie” – powiedział później, wyjaśniając, dlaczego uznał, że rada „pozostań na miejscu” będzie najlepsza dla niektórych osób przebywających w budynku.

2 w nocy: Płomienie rozprzestrzeniają się po północnej i wschodniej elewacji wieży, wokół szczytu budynku i po przekątnej przez jego fasadę, niszcząc mieszkania w południowo-wschodnim i północno-zachodnim narożniku.

2.04 rano:Kierownik grupy Richard Welch ogłasza się dowódcą incydentu i zwiększa liczbę pomp do 40, nie wiedząc, że pan O’Loughlin już objął dowództwo.

2.06: Pan Welch w imieniu LFB ogłasza poważny incydent.

2.11 rano: Pan Welch zdaje sobie sprawę, że pan O’Loughlin jest na miejscu, przeprasza za przejęcie kontroli i informuje go o tym, co zrobił. Pan O’Loughlin dziękuje mu i mówi, że jest zadowolony z podjętych przez niego działań.

2.15 rano: Starsza menedżerka operacyjna Joanne Smith, mająca 23-letnie doświadczenie, przybywa do sali kontrolnej LFB i otrzymuje odprawę.

2.20 rano: Płomienie zaczynają rozprzestrzeniać się na południową elewację. Od teraz do 2.50 rano, sala kontrolna otrzymuje 35 połączeń alarmowych od lub w imieniu uwięzionych mieszkańców Grenfell.

Jeden był z Marcio Gomes w mieszkaniu 183 na 21 piętrzektóry został uwięziony z żoną, która była w siódmym miesiącu ciąży, i dwiema córkami. Pan Gomes, jego żona i córki przeżyli pożar, ale jego syn Logan urodził się martwy w szpitalu w wyniku dymu.

Pan Gomes przemawiał w piątek na posiedzeniu komisji śledczej w Holborn
Obraz:
Pan Gomes przemawiający na komisji śledczej w 2018 r.

2:23: Operator policji metropolitalnej dzwoni do centrum kontroli lotów LFB i informuje, że rozmówca jest uwięziony na 23. piętrze, a połączenie z jego telefonem zostało przerwane.

Jeden z oficerów pokoju kontrolnego LFB odpowiada: „Myślę, że są uwięzieni wszędzie”.

2.26 rano: London Ambulance Service (LAS) ogłasza poważny incydent.

2.35 – Zalecenie „zostań na miejscu” zostaje odwołane

Pani Smith podsłuchiwała dwa trwające od dłuższego czasu połączenia alarmowe, w tym jedno od rodziny El-Wahabi mieszkającej w mieszkaniu nr 182 na 21 piętrze.

Rodzinę El-Wahabi stanowili: 52-letni Abdul Aziz, jego 42-letnia żona Fouzia oraz trójka ich dzieci: 21-letni Yasin, 16-letnia Nur Huda i ośmioletni Mehdi. Wszyscy zginęli na 21 piętrze.

Ofiary Grenfell Mehdi El-Wahabi (środek), jego ojciec Abdulaziz (u góry po lewej), matka Faouzia (u dołu po prawej), brat Yasin, 20 lat (u góry po prawej) i siostra Nur Huda, 15 lat (u dołu po lewej)
Obraz:
Mehdi El-Wahabi (środek), jego ojciec Abdulaziz (u góry po lewej), matka Faouzia (u dołu po prawej), brat Yasin, 20 lat (u góry po prawej) i siostra Nur Huda, 15 lat (u dołu po lewej)

Pani Smith mówi, że słuchanie tych rozmów jasno pokazuje, że sytuacja z powodu dymu i gorąca pogarsza się, i że „coraz bardziej niekomfortowo czuje się z powodu polityki «pozostań na miejscu»”.

Centrum kontroli LFB podejmuje decyzję o cofnięciu polecenia „pozostań na miejscu” i poleca wszystkim osobom dzwoniącym pod numer 999 opuszczenie wieży za wszelką cenę, ponieważ jest to kwestia życia i śmierci.

Pan O’Loughlin, który wciąż dowodził sceną w Grenfell, zeznał później w trakcie śledztwa, że ​​przez pewien czas nie poinformowano go o tej zmianie i że był nią „zdezorientowany”, gdy już ją otrzymał.

2.44 rano: Asystent komisarza LFB (AC) Andy Roe przejmuje dowodzenie incydentem od pana O’Loughlina. Później mówi w śledztwie, że pan O’Loughlin nie odwołał w tym czasie porady „zostań na miejscu”.

Pan Roe, który dołączył do LFB jako strażak w 2002 r., a w styczniu 2017 r. został AC, mówi, że już po przybyciu na miejsce zdarzenia wiedział, że doszło do „całkowitej awarii systemu budynku”, która uniemożliwiła opanowanie pożaru.

Widział, że cała wieża, od trzeciego piętra w górę, płonie.

2:47: Pan Roe oficjalnie odwołuje zalecenie „pozostań na miejscu”.

Zeznając, twierdzi, że nie przypomina sobie, by powiedziano mu, że centrum kontroli ognia przestało już udzielać poleceń „pozostań na miejscu” i że podjął taką decyzję wyłącznie dlatego, że widział, że pożar rozprzestrzenił się we wszystkich kierunkach, co spowodowało całkowitą awarię systemu oddzielenia ognia – elementu bezpieczeństwa zaprojektowanego w celu utrzymania pożaru w miejscu jego powstania.

Przewodniczący komisji śledczej, Sir Martin Moore-Bick, stwierdził później, że gdyby wcześniej zrezygnowano z polityki „pozostawania na miejscu”, można było uratować więcej istnień ludzkich. Jednak pan Roe został indywidualnie pochwalony za podjęcie tej decyzji.

2.50 rano: Pożar rozprzestrzenia się poziomo na południowej elewacji na szczycie budynku.

3 nad ranem: Pożar zaczął się rozprzestrzeniać wzdłuż zachodniej elewacji wieży, z północy na południe.

3.20 rano: Pan Roe przewodniczy pierwszemu spotkaniu Grupy Koordynacji Taktycznej (TCG), w którym uczestniczą przedstawiciele policji metropolitalnej, LAS oraz Royal Borough of Kensington and Chelsea.

Na tym etapie szacuje się, że w wieży uwięzionych jest 100 osób, a trzy osoby zginęły.

4.02 rano: Pożary na elewacjach południowej i zachodniej zaczynają się zbiegać na szczycie południowego narożnika zachodniej ściany. Akcja ratunkowa w całym budynku trwa godzinami.

8:07: Elpidio Bonifacio, emeryt z ograniczoną zdolnością widzenia, opuszcza wieżowiec jako ostatni, gdy dwóch strażaków ratuje go z mieszkania na 11. piętrze.

Pan Bonifacio, którego żona, z którą był w związku małżeńskim od 42 lat, była w pracy, zeznał później w trakcie przesłuchania, że ​​„stracił wszelką nadzieję” i „był gotowy umrzeć”, zanim przybyli strażacy i pomogli mu zejść ze schodów.

Następstwa

Dopiero w listopadzie 2017 r. władze potwierdziły tożsamość wszystkich 72 ofiar. Wśród nich było 53 dorosłych, 18 dzieci i martwe niemowlę, które zmarło w dniu pożaru. Jedna z osób, które straciły życie, była w 10. tygodniu ciąży.

Pierwszy raport z dochodzenia w sprawie Grenfell Enquiry wykazał, że przygotowanie LFB na wypadek pożaru wieżowca, takiego jak Grenfell, było „rażąco niewystarczające”, a brak planu ewakuacji stanowił „poważne zaniedbanie”.

Przewodniczący komisji śledczej, Sir Martin Moore-Bick, pochwalił jednak „nadzwyczajną odwagę i bezinteresowne poświęcenie obowiązkom” strażaków i stwierdził, że „osoby w sali kontrolnej i te rozmieszczone na miejscu zdarzenia zareagowały z wielką odwagą i poświęceniem w najbardziej przerażających okolicznościach”.

Sky News zamieści pełną relację z raportu Grenfell, gdy zostanie on opublikowany o godz. 11:00 – obejrzyj specjalny program o katastrofie w Sky News o godz. 20:00

Source link