Patrick Cantlay wyglądał trochę jak dziwny mężczyzna we wtorek wieczorem w Palm Beach Gardens na Florydzie.
Cicha postawa, jaką zachowywał się przez całą swoją karierę golfową, niekoniecznie pasowała do migających świateł, głośnych fanów i zaawansowanych technologicznie symulatorów golfa, które tworzą SoFi Center. Wyszedł za Billy’m Horschelem, który wyciągnął spod koszuli masywny srebrny łańcuszek i chwilę wcześniej bez większego uśmieszku zaczął tańczyć „Dirty Bird”.
Ale Cantlay, jak powiedział później Justin Thomas w trakcie meczu, „jest naszym głosem rozsądku”. W pewnym momencie powstrzymał ich nawet przed rzuceniem młotkiem, ponieważ „to może nam tylko zaszkodzić” – co sprawiło, że Thomas był niesamowicie rozczarowany na ostatnim greenie. Ale wydawało się, że to się opłaciło trio Atlanta Drive GC.
We wtorek w trzecim tygodniu sezonu TGL odnieśli bardzo solidne zwycięstwo 4:0 nad Rickiem Fowlerem i New York Golf Club. To przesunęło ich do 1-0 w ciągu roku, podczas gdy NYGC spadło do 0-2. Był to pierwszy mecz typu Shutout w historii TGL.
Zmagania drużyny NYGC po porażce w tygodniu otwarcia – Bay Golf Club zwyciężył 9:2 podczas inauguracyjnego wydarzenia na początku tego miesiąca – w dużej mierze trwały w tym tygodniu. Cameron Young nie trafił w strefę lądowania na dołku z motywem klepsydry, aby rozpocząć noc, co spowodowało, że natychmiast zostali w tyle, a następnie Fowler przebił green przy czwartym dołku i wylądował w bunkrze. Następnie Atlanta powiększyła prowadzenie do dwóch, po podejściu Thomasa, który pozostawił ich na dystansie około sześciu stóp na szóstym dołku.
Atlanta objęła prowadzenie 2:0 w części potrójnej.
Thomas miał przewagę nad Youngiem w dwóch pojedynczych dołkach. Uderzył do birdie przy par 5 przy 10., a następnie wbił drive przy 13. — chociaż Youngowi udało się go wyprzedzić — i wykonał głębokiego birdie putta, który przeleciał przez tylną część dołka i pozostawił Thomasa skrzywionego zielony do związania.
Horchel poszedł w jego ślady na 11. miejscu, po tym jak Matt Fitzpatrick wylądował w dwóch bunkrach i przyjął rzut karny, co zwiększyło prowadzenie Atlanty do czterech. Ta dwójka zremisowała na 14. Cantlay, po zremisowaniu z Fowlerem na pierwszym dołku, utrzymał wynik na ostatnim dołku i zapewnił sobie zwycięstwo. Przez całą noc trafiali 65-metrowymi puttami.
Choć może nie było to tak ekscytujące jak pierwsze dwa tygodnie nowego przedsięwzięcia, Thomas i jego załoga z Atlanty zajęli się sprawami we wtorek wieczorem. Tiger Woods będzie prowadził w przyszłym tygodniu w swoim drugim meczu w sezonie.
Tak czy inaczej, drużyna Atlanty świetnie rozpoczyna sezon. Cantlay, pomimo powolnego startu podczas ekscytującego TGL, pod koniec wieczoru wstrząsnął łańcuchem. Ten taniec będzie jednak musiał poczekać.
„Wiedziałem, że JT zrobi to ze mną” – powiedział Horschel w ESPN, zanim ponownie uderzył w Dirty Bird. „Bez względu na to, czy uda mi się włączyć komputer PC… on potrafi grać zespołowo. Zawsze tak jest i zawsze tak będzie”.