Dlaczego zgłoszona umowa z Verlanderem ma sens dla Giants, Posey pierwotnie pojawił się Obszar zatoki sportowej NBC
SAN FRANCISCO – Minęło nieco ponad 12 lat, odkąd Justin Verlander stanął na wzgórzu w Oracle Park i wypowiedział bezgłośnie „wow”, po tym jak Pablo Sandoval oszołomił go po raz drugi w meczu World Series. W sporcie zawodowym to wieczność, a człowiek, który był na pokładzie podczas tego uderzenia, jest tego dowodem.
W 2012 roku Buster Posey był młodym łapaczem Giants, który miał zostać wybrany MVP Ligi Narodowej i kończył swój pierwszy nieprzerwany pełny sezon w dużych ligach. Teraz kieruje organizacją, ale Verlander, co jest niewiarygodne, nadal przejmuje kontrolę co pięć dni. Po raz pierwszy na stanowisku prezesa ds. operacji baseballowych Posey poprosił swojego byłego przeciwnika, aby zrobił to dla Giants w 2025 r.
Verlander podczas wiosennych treningów skończy 42 lata, ale nie jest jeszcze gotowy na pole golfowe. Podobnie jak wielu przyszłych członków National Baseball Hall of Fame przed nim, zmusi ich do zdarcia koszulki. Według ESPN, który jako pierwszy, praworęczny zawodnik rozpocznie swój dwudziesty sezon w San Francisco zgłosił roczną umowę kontraktową i 15 milionów dolarów pensji.
To świetny ruch ze strony Posey, ale także mający duży sens na tym etapie poza sezonem.
Posey i dyrektor generalny Zack Minasian spędzili ponad dwa miesiące próbując zwiększyć swoją rotację, co przyniosło godne uwagi pościg za Corbinem Burnesemoferta dla Shane’a Biebera i mnóstwo rozmów z innymi weteranami. Burnes mógł wrzucić Giants z powrotem w sam środek wyścigu o dzikie karty, a inni, którzy odeszli z planszy, daliby Giants o wiele więcej pewności, ale 7 stycznia łatwo zrozumieć, dlaczego Verlander stał się właściwym pasuje do pozostałych opcji.
Giants są w dość dziwnej sytuacji, jeśli chodzi o rotację. Mają więcej niż pięć przystawek, które lubią, a Posey jest zaintrygowany jego kolekcja młodych pitchingówale w grupie jest też wiele znaków zapytania. Potrzebowali więcej pewności na rok 2025, a także więcej korzyści, a Verlander to zapewnia.
Sezon 2024 MLB był trudny dla Verlandera, który odnotował spadek prędkości szybkiej piłki i balon ERA do 5,48. Ale rok wcześniej miał ERA 3,22 w 27 startach dla New York Mets i Houston Astros. W 2022 roku, w wieku 39 lat, uzyskał ERA na poziomie 1,75 i zdobył swoją trzecią nagrodę Cy Young Award.
Nie byłoby rozsądne, aby Giants oczekiwali czegoś podobnego, ale nawet powtórzenie tego, co zrobił w Nowym Jorku w 2023 r. – 3,15 ERA, mniej niż sześć rund na start – postawiłoby Giants w lepszej sytuacji. pozycja. Obstawiają, że to Verlander i Robbiego Raya mogą powrócić do pozorów swojej dawnej formy i choć jest to ryzykowne, nie jest też najgorszym pomysłem stawianie żetonów na miotaczy, którzy niedawno byli zwycięzcami Cy Young.
Dodatek Verlander to jednak nie tylko to, co dzieje się na kopcu. Przyszły współ-as w San Francisco nie jest kimś po czterdziestce, ale nim jest potencjalnie Kyle’a Harrisonaktóry potrzebuje świetnej szybkiej piłki, aby dominować. Kto lepiej będzie mentorem Harrisona niż miotacz, który u szczytu kariery miał jednego z najskuteczniejszych zawodników z czterema szwami, jakich kiedykolwiek miał starter MLB? A kto lepiej zasiądzie do stołu z Haydenem Birdsongiem, młodą praworęczną osobą znającą się na sprzęcie elektrycznym, ale mającą problemy z jego okiełznaniem? Albo Landen Roupp, Mason Black czy Carson Whisenhunt. Giants nie sprowadzili Verlandera tylko po to, żeby był mentorem, ale ich młody personel z pewnością powinien na tym zyskać.
Ta młoda grupa pitcherów również zapewni osłonę na wypadek, gdyby ubiegły sezon rzeczywiście był początkiem końca Verlandera. Posey nie miał zamiaru kontynuować tradycji Farhana Zaidiego polegającej na podpisywaniu z miotaczami krótkoterminowych kontraktów, ale rynek wyschnął, a kontrakt z Verlanderem trwał tylko rok. Jeśli będzie miał trudności, nie będzie trudno wyciągnąć wtyczkę, a opcji będzie mnóstwo.
Verlander na razie plasuje się gdzieś za Loganem Webbem i obok Raya i Jordana Hicksa. Giants mogą zorganizować w obozie rywalizację o to, kto zajmie piąte miejsce, a faworytami będą Harrison i Birdsong. Niezależnie od tego, co stanie się przed kwietniem, wiedzą, że prawdopodobnie będą potrzebować tuzina opcji, aby przetrwać cały sezon.
Verlander jest teraz częścią tej grupy i jest zdecydowanie najbardziej znanym członkiem. To prawdopodobnie sprawiło, że pasował do Poseya, który rozpoczął swoją kadencję od przypominania wszystkim, że Giants są w branży tworzenia pamięci.
Nikt nie jest w stanie w tej chwili powiedzieć, ile mu zostało w zbiorniku, ale nie ma wątpliwości, że Verlander będzie bardziej przyciągał uwagę, gdy po raz pierwszy ubierze się w pomarańczowo-czarno, niż większość, jeśli nie wszyscy, pozostałych weteranów dostępnych na rynku. Przynajmniej będzie ciekawie i będzie miał szansę na nowe wspomnienia w Oracle Park, które z pewnością doceni nieco bardziej niż te sprzed kilkunastu lat.