Rada Praw Człowieka ONZ usłyszała, że liczba tzw. zaginionych osiągnęła alarmujący poziom w pakistańskiej prowincji Beludżystan.
Według danych dostarczonych przez Radę Praw Człowieka Beludży (BHR) tylko w 2022 r. zgłoszono zaginięcie około 367 osób, a 79 uznano za zabitych w sposób pozasądowy. Niepokojące jest to, że w szpitalu w Lahore odnaleziono ciała 38 niezidentyfikowanych osób, które prawdopodobnie należały do zaginionych
Ich liczba rośnie – w zeszłym roku zgłoszono ogółem 416 przypadków.
Ogółem od 2003 r. uprowadzono ponad 50 000 członków społeczności Beludżów – twierdzą działacze, choć władze pakistańskie kwestionują tę informację.
Przemówienie na 57. sesji Rady Praw Człowieka ONZ BHRC. rzecznik Sami Ullah powiedział: „Wymuszone zaginięcia, pozasądowe zabójstwa i odkrycie okaleczonych ciał beludżjskich obrońców praw człowieka i działaczy społeczno-politycznych to aspekty naruszeń praw człowieka popełnianych przez Pakistan w Beludżystanie.
„W zaplanowany sposób agencje bezpieczeństwa próbują wymazać śmietankę Beludżów poprzez interwencję na sesji UNHRC,
Działacz na rzecz praw człowieka Arif Ajakia powiedział: „Establiszment wojskowy powołuje swoich ulubionych ludzi do parlamentu Beludżystanu, zwłaszcza w rządzie, aby łamać podstawowe prawa człowieka Beludżów.
„W imię bezpieczeństwa pakistańskie wojsko przeprowadza masową operację wojskową w regionie Beludżystanu. Pakistan ratyfikował Międzynarodowy Pakt praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych oraz Pakt praw obywatelskich i politycznych, ale żałośnie nie wywiązał się ze swoich zobowiązań. W rzeczywistości w Beludżystanie Pakistan robi coś przeciwnego, niż obiecuje społeczności międzynarodowej”.
Działaczka Sammi Deen Baloch dodała: „Podnoszenie głosu na rzecz praw i sprawiedliwości uznano w Pakistanie za przestępstwo, a osoba, która odważy się przemawiać w obronie sprawiedliwości, będzie musiała stawić czoła poważnym wyzwaniom i okrucieństwom państwa. Tym razem mogłem tam być, aby spotkać się z Państwem osobiście, ale zatrzymali mnie na lotnisku funkcjonariusze państwowi Pakistanu i powiedziano mi, że moje nazwisko znajduje się na liście kontroli wyjścia i nie wolno mi podróżować. Jestem tu dzisiaj, aby prosić o sprawiedliwość dla wszystkich Beludżów, którzy zostali przymusowo zaginieni. Potrzebujemy, aby społeczność międzynarodowa zwróciła uwagę, pociągnęła Pakistan do odpowiedzialności i pomogła w powrocie naszych bliskich. Nie możemy tego zrobić sami.”