Budowniczowie odnawiają hol w Galerii Narodowej w Londyn byli oszołomieni, gdy zburzyli fałszywą kolumnę i odkryli ukryty w niej list, napisany ponad 30 lat temu. Co dziwne, list napisany przez Lorda Johna Sainsbury’ego w 1990 r. przewidywał zniszczenie konstrukcji – i dziękował budowniczym za to, że to zrobili.
Lord Sainsbury (Preston Candover), prezes sieci supermarketów przez 23 lata, opuścił proroczy list po sporze o ostateczny projekt skrzydła Sainsbury National Gallery. To rozszerzenie londyńskiej galerii zostało w całości sfinansowane przez Johna i jego dwóch braci, Simona i Timothy’ego, ale dożywotni par nie zgodził się z decyzją postmodernistycznego architekta Roberta Venturiego o wstawieniu dwóch fałszywych kolumn do foyer skrzydła.
Podczas remontu skrzydła w 2023 r. galeria postanowił otworzyć pomieszczenie i usunąć te nienośne kolumny. Decyzja, którą Lord Sainsbury, który zmarł w 2022 r. w wieku 94 lat, powiedział, że był „absolutnie zachwycony”.
List, napisany i podpisany przez Lorda Sainsbury’ego w lipcu 1990 r., zanim został ukryty w fałszywej kolumnie, został zachowany w archiwach National Gallery. Opatrzony stemplem firmowym Sainsbury’s, proroczy przekaz zaczyna się od słów: „DO TYCH, KTÓRZY ZNAJDĄ TĘ NOTATKĘ.„
List byłego szefa supermarketu został zabezpieczony plastikową kopertą, zanim został umieszczony w kolumnach, które opisał jako „niepotrzebne” i coś, czego bracia „będą żałować”. Skrzydło zostało otwarte przez królową Elżbietę II niecały rok później, w 1991 roku.
Dalej napisano: „Jeśli znalazłeś tę notatkę, to zapewne jesteś zaangażowany w burzenie jednej z fałszywych kolumn, które umieszczono w holu skrzydła Sainsbury National Gallery. Uważam, że fałszywe kolumny są błędem architekta i że będziemy żałować, że zaakceptowaliśmy ten szczegół jego projektu.
„Niech będzie wiadomo, że jeden z darczyńców tego budynku jest absolutnie zachwycony, że wasze pokolenie postanowiło pozbyć się niepotrzebnych kolumn”.
Bracia Sainsbury’s zgromadzili swój ogromny majątek, który przez całe życie przeznaczali na cele kulturalne i polityczne, dzięki biznesowi supermarketów, który odziedziczyli po pradziadku, który otworzył pierwszy sklep na Drury Lane w 1869 roku. Podczas gdy John był u steru, wartość firmy wzrosła ze 117 milionów funtów do 8 miliardów funtów, po wprowadzeniu firmy na London Stock Exchange, podczas gdy rodzina zachowała całkowitą kontrolę.
Neil MacGregor, dyrektor Galerii Narodowej podczas budowy skrzydła, wyjaśnił Gazeta artystyczna dlaczego w tamtym czasie zgadzał się na instalację fałszywych kolumn w foyer. Powiedział: „Chociaż były pewne niedogodności, Venturi miał spójny pomysł na organiczne połączenie holu wejściowego, klatki schodowej i głównych galerii.
„Uznałem, że w ostatecznym rozrachunku powinniśmy pozwolić architektowi być architektem”. Ale zaledwie trzy dekady później prestiżowa narodowa przestrzeń artystyczna zdecydowała się na projekt renowacji za 85 mln funtów – którego częścią było zburzenie obu fałszywych kolumn.
Wdowa po lordzie Johnie, Anya, powiedziała: „Byłam tak szczęśliwa, że list Johna został ponownie odnaleziony po tylu latach. Myślę, że byłby on ulżony i zachwycony nowymi planami galerii i dodatkową przestrzenią, jaką dzięki nim stworzono”.