Niegdyś tętniący życiem ośrodek turystyczny Argentyna zostało opuszczone przez 30 lat po katastrofalnym wydarzeniu, ale później odrodziło się, zapraszając turystów do zwiedzania ruin.
Villa Epecuen zniknęła pod wodą w 1985 roku, kiedy fala z pobliskiego jeziora Epecuen przerwała jej bariery, zatapiając całe miasto na następne ćwierćwiecze.
Jednak w 2010 roku, gdy poziom wody opadł, kurort znów się pojawił, odsłaniając pozostałości dawne miasto.
Teraz miasteczko prezentuje się zupełnie inaczej i przyciąga turystów z zupełnie innych powodów niż w czasach swojej świetności.
Znajduje się około 500 mil na zachód od Buenos Airesopuszczony kurort przyciąga obecnie turystów zaintrygowanych jego niezwykłą historią, którzy opisują go jako miejsce o znaczeniu historycznym i inspiracji.
Do najbardziej przerażających ruin w Villa Epecuen należy dawna rzeźnia, zbudowana w latach 30. XX wieku, z nienaruszoną wieżą.
Znajdujący się w pobliżu cmentarz, na którym znajdują się grobowce odzyskane przez naturę, dodatkowo zwiększa niesamowity urok tego miejsca.
Epecuen było kiedyś tętniącą życiem atrakcją turystyczną w Argentynie, słynącą z uzdrowiska, które zawdzięczało wysokiemu zasoleniu jeziora. Uważa się, że woda ta leczy wiele chorób i problemów skórnych.
Kiedy jednak miasto zostało zalane, proces petryfikacji zakonserwował drzewa i budynki, które teraz stały się złowieszczo białe od soli.
W 2011 roku, po prawie ćwierćwieczu, były mieszkaniec powrócił do Epecuen. Pablo Novak, który zmarł 21 stycznia 2024 roku, był jedynym mieszkańcem miasta i często nazywano go najsamotniejszym człowiekiem na świecie.
Novak, który dorastał w Epecuen, przeprowadził się z powrotem do opuszczonego domu z ogrodem, gdy miasto odżyło. Opisał swoje życie jako „całkowicie samotne. Cały dzień, każdego dnia”.
W 1980 roku miasteczko miało populację 2000 osób i było popularnym nadjeziornym kurortem wypoczynkowym, przyciągającym co roku 20 000 turystów.
Zdjęcia z czasów świetności miasta, gdy działało w nim 280 firm, a miasto tętniło życiem, ponieważ było pełne turystów w strojach kąpielowych, rozkoszujących się błękitnymi wodami Laguny Epecuen, stanowią jaskrawy kontrast.
W wywiadzie z 2015 r. Novak powiedział, że jego żona nie wróciła z nim do miasta, a jego rodzina mieszka w pobliskiej osadzie. Jego skromne mieszkanie było małe, zakurzone, pełne zardzewiałych krzeseł i starych gazet, a także pozbawione prądu.
Zwiedzający mogą nawet zwiedzić dom Pabla, który został udostępniony publiczności przez jego rodzinę. Pozostawiony dokładnie tak, jak go porzucił, goście są oprowadzani po jego skromnym mieszkaniu i opowiadana przez jedną z jego wnuczek jego historia.
To wyjątkowe przeżycie jest możliwe tylko w weekendy, każdego dnia o godz. 14:00. Rezerwacji należy dokonać, wysyłając wiadomość tekstową do rodziny na WhatsApp.
Za jedyne 2000 argentyńskich pesos (1,60 £) możesz spróbować drinka zrobionego przez Pablo Novaka z trzciny brzoskwiniowej. Za dodatkowe 2500 £ (2,00 £) możesz spróbować „trzciny z rutą”, którą Pablo lubił pić zimą.