Premier Keir Starmer został nazwany „słabym i niepewnym” po tym, jak zdjął portret Margaret Thatcher przy Downing Street 10.
Biograf lidera Partii Pracy, Tom Baldwin, stwierdził, że premier usunął portret, ponieważ uznał go za „niepokojący”.
Krytyk sztuki Estelle Lovatt ostro skrytykowała pana Starmera, mówiąc: BBC Radio 2: „Ta historia jest naprawdę dość dziwna. Z jednej strony pokazuje, że Starmer jest słaby i niepewny siebie.
„Obraz wisi nad kominkiem, więc jest wysoko. Tradycyjnie w świecie sztuki… jeśli było coś odrobinę niedyskretnego, jak nagie ciało na obrazie, wisiało wysoko, żeby mężczyźni nie mogli na nie spojrzeć”.
Następuje to po kilku Konserwatyści skrytykował również pana Starmera.
Partia Konserwatywna napisała w czwartek na X: „Powiedz mi, że masz problem z kobietami, nie mówiąc mi, że masz problem z kobietami”.
Baronessa Foster, była pierwsza minister Irlandii Północnej, również napisała na X: „Uważam, że jest „niepokojące”, że premier usunął pierwszą kobietę premiera z numeru 10. Nie może zaprzeczyć jej roli w naszym kraju jako najważniejszego premiera po Churchillu. Nie jest to dobry początek Partii Pracy, wygląda i wydaje się mściwy i małostkowy”.
Były konserwatywny poseł Jacob Rees-Mogg powiedział, że decyzja premiera była „drobnoustrojowa”.
Była minister spraw wewnętrznych Priti Patel dodała: „W Keir StarmerOd czego zacząć? 56 dni urzędowania i zdaje się, że poświęca więcej czasu na usuwanie portretów wielkich, silnych, konserwatywnych liderek, niż na pracę nad sprawowaniem rządów.
„Myślę, że mówi nam to wszystko o jego priorytetach. Jego priorytety nie polegają na służbie krajowi.
„Jego priorytety dosłownie sprowadzają się do majsterkowania na marginesach, ukrywania się za wspaniałymi portretami wspaniałej konserwatywnej premier. Dlatego musimy go odsunąć od władzy”.
Pan Starmer usunął portret, pomimo licznych pochwał pod adresem pani Thatcher w grudniu.
W swoim felietonie dla „The Telegraph” premier pochwalił ją za „uwolnienie naszej naturalnej przedsiębiorczości”.