Prezes National Trust i „starszy wolontariusz” René Olivieri, po ślubie w wieku 50 lat, jak sam to określił, dość późno, przez ostatnie dwie dekady był dumnym ojczymem dwójki dzieci swojej żony Anne. Po błyskotliwej karierze wydawniczej, a ostatnio w sektorze charytatywnym i kulturalnym, gdzie wcześniej kierował RSPCA i Narodowym Funduszem Dziedzictwa Loterii, bycie rodzicem w coraz większym stopniu wpływało na jego światopogląd.

„Posiadanie dzieci z pewnością otworzyło mi oczy na myślenie o przyszłości” – mówi w szeroko zakrojonym wywiadzie, gdy Trust obchodzi dzisiejszą 130. rocznicę swojego założenia. Chcę być dobrym przodkiem i chcę, żeby wszyscy inni też byli dobrymi przodkami.

„Patrzę na moje dzieci – mają po 30 lat, ludzie żyją dłużej, same będą mieć dzieci – i chcę, żeby wiedziały, że mogą mieć dzieci i że będą czuć się wystarczająco bezpieczne i szczęśliwe w tym przyszłym świecie.

„Ponosimy ogromną zbiorową odpowiedzialność. I dlatego uważam, że National Trust musi zintensyfikować działania i stawić czoła wyzwaniu dnia”.

Wyzwaniem tym – jak organizacja charytatywna ujawniła w zeszłym tygodniu, przedstawiając odważny plan dziesięcioletni, obejmujący ambitny plan stworzenia 250 000 nowych hektarów krajobrazów bogatych w przyrodę – jest globalny kryzys klimatyczny.

Co przerażające, pomimo naszej miłości do przyrody, w 2023 r. Wielka Brytania została uznana za jeden z najbardziej zubożonych w przyrodę krajów na świecie.

Według naukowców, którzy analizowali dane sprzed ponad pół wieku, co szósty gatunek grozi wyginięcie, a 95 odmian zwierząt, roślin i grzybów zostało już utraconych.

Trust, wyjaśnia Olivieri (71 lat), który urodził się w USA, ale przybył do Wielkiej Brytanii jako młody mężczyzna, a obecnie ma obywatelstwo brytyjskie, patrzy perspektywicznie – na następne 25, 50, a nawet 100 lat.

Opisuje to jako „myślenie katedralne” w odniesieniu do wielu pokoleń, jakie zajęło zbudowanie wielu najwybitniejszych budynków w Wielkiej Brytanii.

„Rządy i przedsiębiorstwa często mają bardzo krótkoterminowe horyzonty, szukając natychmiastowego zwrotu lub rezultatu” – wyjaśnia. „Ale kiedy mamy do czynienia z próbą przywrócenia natury, zawsze staramy się patrzeć długoterminowo.

„Pytaliśmy więc ludzi o to, czego będą od nas potrzebować przyszłe pokolenia i czego potrzebują od nas teraz. Otrzymaliśmy całkiem jasną odpowiedź.”

Trust planuje nowy, ogromny las w Merseyside

Ambitne plany dotyczące nowego lasu o powierzchni 193 akrów w Lunt w Merseyside, których liderem jest National Trust (Zdjęcie: National Trust)

Rzeczywiście, sondaż przeprowadzone w zeszłym roku wśród 70 000 członków, wolontariuszy i partnerów – największe w historii Trustu konsultacje – dostarczyły informacji na temat „elementów składowych” nowej strategii.

Olivieri kontynuuje: „Zawsze staraliśmy się zapewnić te korzyści szerszemu społeczeństwu, ale teraz chcemy być jeszcze bardziej ambitni. Mamy historię rozglądania się i zadawania pytań: „Czego naród” – a my zawsze jesteśmy za narodem, mimo że mamy tak wspaniałe członkostwo – „potrzebuje?”. Zawsze sprostaliśmy wyzwaniu.”

Olivieri i Trust uważają, że dysponując 5,4 milionami członków, mogą – a nawet muszą – mieć ogromny wpływ na łagodzenie zmiany klimatu, nie tylko na własnym terenie, ale we współpracy z innymi, aby chronić i przywracać przyrodę.

Zanim jednak udławicie się kremową herbatą – a zawsze znajdą się komentatorzy i politycy, którzy z żółtaczką patrzą na kampanię Trust – Olivieri upiera się, że nie oznacza to porzucenia swojej misji konserwacji i renowacji setek posiadłości, od rezydencji po gospodarstwa rolne, fabryki i inne dziwactwa, które zachowuje w imieniu narodu.

„W ubiegłym roku wydaliśmy więcej niż kiedykolwiek wcześniej – 178 milionów funtów – na ochronę środowiska.

„To naprawdę ważne, aby podkreślić, że będziemy nadal ciężko pracować, aby dbać o miejsca i kolekcje, za które jesteśmy odpowiedzialni. A mamy wielkie plany, żeby zrobić jeszcze więcej.

„Inwestujemy 17 milionów funtów w Bath Assembly Rooms, do których ludzie chodzili za czasów Jane Austen, aby było to naprawdę spektakularne przeżycie. Nabyliśmy domy z dzieciństwa Paula McCartneya i Johna Lennona w Liverpoolu, więc prace konserwatorskie będą kontynuowane .”

Olivieri, która mieszka w wiejskim Worcestershire, dorastała na wsi w Oregonie jako jedno z pięciorga rodzeństwa, u podnóża Mount Hood. W głębi serca opisuje siebie jako „chłopca z farmy”. Uwielbiał przyrodę, ale rok życia w wieku 17 lat u rodziny niedaleko Brugii w Belgii oraz wyjazdy do Niemiec i Włoch w czasie studiów otworzyły mu oczy na skarby Europy.

Rozpoczynając karierę w wydawnictwach akademickich, przemierzył Atlantyk, aby pracować w Wielkiej Brytanii dla Blackwells jako wydawca, a później został dyrektorem naczelnym firmy.

Worki do transportu powietrznego Brash do przykrywania wysuszonych torfowisk w ramach renaturyzacji torfowisk

Worki Brash do transportu powietrznego w ramach projektu renaturyzacji torfowisk w Kinder Scout w Derbyshire (Zdjęcie: National Trust)

„Kiedy tu przybyłem, byłem absolutnie oczarowany tą rzeczą zwaną National Trust. Brytyjczycy mają tę niesamowitą więź z naturą i historią, jakiej nigdzie wcześniej nie doświadczyłem. Trust jest unikalną na świecie i największą organizacją charytatywną na rzecz ochrony środowiska w Europie,

„Ale działa jako niezależna organizacja, niezwiązana z partią polityczną ani rządem i niefinansowana z niczego innego niż członkostwo i darowizny.

„Opiekuje się ogromną częścią naszej przeszłości i ogromną częścią naszej natury – to po prostu zdumiewające zjawisko. Za każdym razem, gdy odwiedza mnie ktoś z zagranicy, pyta: „Dlaczego u nas nie ma czegoś takiego?”

Olivieri objął to stanowisko jesienią 2022 roku, po ustąpieniu ze stanowiska jego poprzednika Tima Parkera po siedmiu latach.

Nastąpiło to po kontrowersjach związanych z badaniem przez Trust historycznych powiązań między jego majątkami a dziedzictwem niewolnictwa i kolonializmu w Wielkiej Brytanii.

Organizacja w coraz większym stopniu była wciągana w tak zwane „wojny kulturowe”, wywołując gniew ministrów torysów, a Parker stał się piorunochronem sprzeciwu. Po nominacji Olivieri upierał się, że z zadowoleniem przyjmuje debatę i chce usłyszeć krytykę. Dziś mówi mi: „Naszym celem jest zaangażowanie jak największej liczby osób, opowiedzenie jak największej liczby historii, staranie się mówić zgodnie z prawdą i faktami, ale nie mówić ludziom, co mają myśleć”.

Upiera się: „Naprawdę nie mamy innej motywacji politycznej niż nakłonienie rządu do dbania o dziedzictwo, kulturę i ochronę przyrody oraz do wydawania większych środków na ochronę dziedzictwa, kultury i przyrody, co zawsze będzie częścią naszej roli w promowaniu i prowadzeniu kampanii. Jeśli spojrzeć na mierzone publicznie poziomy zaufania do działań National Trust, nigdy nie były one wyższe”. Rzeczywiście, można się zastanawiać, dlaczego jakikolwiek polityk miałby chcieć przejąć jedną z najbardziej ukochanych organizacji na świecie, nawet jeśli mogłoby to zyskać kilkaset polubień w mediach społecznościowych.

Jednak w pewnym sensie Trust stał się ofiarą własnego sukcesu. Opowieści o wegańskich bułeczkach, nawiązaniach do niewolnictwa i LGBTQ z pewnością będą dobrą przynętą na kliknięcia.

„Dlatego chcemy lepiej słuchać, patrzeć bardziej na zewnątrz i w większym stopniu różnicować nieruchomości i miejsca, rozmawiając z lokalnymi mieszkańcami i społecznościami” – mówi Olivieri. „Co możemy dla nich zrobić? W jaki sposób chcą korzystać z witryny?”

Urodzony w USA Olivieri przybył do Wielkiej Brytanii jako młody mężczyzna i został oczarowany przez National Trust

Urodzony w USA Olivieri przybył do Wielkiej Brytanii jako młody mężczyzna i został oczarowany przez National Trust (Zdjęcie: Rowan Griffiths)

Dzięki swojemu chłopięcemu wyglądowi i entuzjazmowi Olivieri jest ujmującym figurantem, a częścią jego roli będzie angażowanie jak największej liczby grup. Składa gorący hołd wolontariuszom i członkom i zapewnia, że ​​Trust nie robi niczego, co wykraczałoby poza jego pracę przez ostatnie 130 lat.

„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że odnieśliśmy taki sukces i mamy historię, w której potrafimy interweniować, gdy tylko pojawia się kryzys; czy chodzi o zanikanie przyrody, czy o przeprowadzkę ludzi do miast i brak dostępu do natury.

„Albo zagrożone domy wiejskie w latach trzydziestych i czterdziestych, a my je przejmujemy i się nimi opiekujemy.

„A potem były obszary przybrzeżne Wielkiej Brytanii, które były zagospodarowywane bez współczucia i zamknięte dla publicznego dostępu.

„W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych włączyliśmy się w projekt Neptune, aby wiele z nich przywrócić do bezpłatnego publicznego dostępu.

„Dzisiaj jedną z rzeczy, które możemy zrobić i każdy może zrobić, aby poradzić sobie ze zmianami klimatycznymi, jest przywracanie przyrody. Natura naturalnie pochłania dużo węgla.

„Na przykład torfowiska pochłaniają dwutlenek węgla z powietrza, więc jeśli będziemy odpowiednio nimi gospodarować, możemy uporać się z niektórymi skutkami zmiany klimatu.

„Zarządzając naszymi rzekami tak, aby przepływ wody nie był tak duży, a także posiadając gleby wchłaniające więcej wody, możemy pomóc w walce z suszą i powodziami.

„Natura wykonuje wiele ciężkich prac, więc jeśli zmienisz kierunek tych rzek, tak aby nie poruszały się tak szybko, zmniejszysz powodzie w dole rzeki, zwiększysz absorpcję wody i poprawisz różnorodność biologiczną. To nie jest fizyka rakietowa.”

Co najważniejsze, nie widzi konfliktu z partykularnymi interesami, takimi jak rolnictwo czy ambitny rządowy plan budowy 1,5 miliona nowych domów, niektóre na terenie dawnego Zielonego Pasa. „Duża część naszej ziemi nie nadaje się do uprawy. Ale ostatecznie, jeśli nie zadbasz o gleby, jeśli nie zadbasz o różnorodność biologiczną lub życie owadów, a także o to, jak woda jest wchłaniana i magazynowana, podkopie to twoją zdolność do produkcji żywności.

Strażnik sprawdza sadzonki w szkółce drzew w Hafod Garregog w Gwynedd

Kontrola maleńkich sadzonek w szkółce National Trust w Hafod Garregog w Gwynedd (Zdjęcie: National Trust)

„Z pewnością w żaden sposób nie stawiamy czoła rolnikom. Bardzo współczujemy trudnościom, jakich obecnie doświadczają rolnicy.

„Musimy jednak walczyć o znalezienie właściwych rozwiązań, a rozwiązania te muszą mieć charakter całościowy. W przeciwnym razie będzie to podejście krótkoterminowe i będziemy później żałować tych decyzji.

„I nie jesteśmy przeciwni nowym budynkom mieszkaniowym. Rozumiemy, że ludzie potrzebują miejsc do życia.

„Dzięki nowej technologii i nowym postępom możliwe jest zapewnienie odpowiedniej infrastruktury, odpowiedniego przesunięcia, tworzenie domów i społeczności o zerowym bilansie netto, zapewniających ludziom wspaniałe miejsca do życia i dostęp do natury na wyciągnięcie ręki”.

Nie oznacza to również, że Trust zaprzestanie nabywania nieruchomości dla kraju – należy jednak zwrócić uwagę na pozyskiwanie większej liczby gruntów i łączenie istniejących obiektów za pomocą tak zwanych „zielonych korytarzy”.

„Natura działa naprawdę dobrze na dużą skalę. Im większe i im lepiej połączone są miejsca, tym lepiej potrafią się przystosować, tym stają się bogatsze

mniej interwencji człowieka, której tak naprawdę potrzebują” – wyjaśnia.

„Musimy współpracować z innymi organizacjami posiadającymi nieruchomości, łącząc nasze miejsca z ich miejscami oraz współpracować z innymi właścicielami gruntów, aby ulepszyć ich grunty i upewnić się, że połączenia z naszymi gruntami będą otwarte, aby dzika przyroda mogła się rozwijać”.

Czy ma ostateczną wiadomość?

„Martwimy się o przyszłość, ale jesteśmy optymistami. Uważamy, że ludzie zrobią i mogą wiele zrobić, aby ponownie zaangażować się w swoją historię i rozwiązać nasz problem z naturą.

„Jesteśmy w dobrym miejscu i chcemy mieć pewność, że wszyscy mamy na tym świecie swobodę działania”.

Jestem pewien, że jego dzieci by to zaakceptowały.

● Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź stronę Nationaltrust.org.uk/our-strategy

Source link