Jak wynika z ustaleń Sky News, „czarna dziura” rządu może być większa niż 22 mld funtów, o których twierdzi, że padła, gdyż ministrowie są naciskani, aby natychmiast porzucili projekty mające na celu jej zapełnienie.
Po zwycięstwie Partii Pracy w wyborach w lipcu kanclerz Rachel Reeves oskarżyła poprzedni rząd o pozostawiając deficyt w wysokości 22 mld funtów w finansach publicznych nie ujawnili.
Natychmiast anulowała kilka projektów, w tym 40 nowych szpitali, reformę opłat za opiekę społeczną dla dorosłych, nowe kwalifikacje Advanced British Standard oraz kilka projektów drogowych i kolejowych, a także zmniejszyła liczbę emerytów, którzy otrzymają dodatek na opał zimowy.
Ale rozmawiając dziś w podcaście Politics with Jack and Sam, zastępca redaktora politycznego Sky News, Sam Coates, powiedział: „Jedną z rzeczy, które mi powiedziano, jest to, że ogólna czarna dziura może być większa niż 22 mld funtów, ponieważ nie zapominajmy, że 20 mld funtów to tylko luka w tym roku finansowym”.
Dodał, że rząd nie otrzymał jeszcze danych z Biura Odpowiedzialności Budżetowej (OBR), ale dysponuje przybliżoną prognozą na nadchodzące lata.
„Więc mogliby potrzebować jeszcze większej sumy, to są ogromne pieniądze” – dodał.
Ale ponieważ czarna dziura ma przetrwać tylko przez ten rok, trzeba ją szybko zapełnić, co rodzi pytanie, jak to zrobić.
Czytaj więcej:
Które podatki mogłaby podnieść Partia Pracy?
„Powiedziano mi, że aby załatać natychmiastową czarną dziurę w ciągu roku, nie można w ogóle używać podatków, ponieważ ich utworzenie zajmuje zbyt dużo czasu” – powiedział Sam.
„Więc będą podwyżki podatków. Ale tak naprawdę nie mogą ich użyć do rozwiązania tego problemu. A decyzje dotyczące opieki społecznej są w zasadzie takie same.
„Trzeba przyjrzeć się wydatkom Whitehall, a przede wszystkim temu, że Skarb Państwa chce porzucić projekty mające na celu wypełnienie tej czarnej dziury, która ze względów księgowych, tak samo jak z innych powodów, będzie tym, na co Skarb Państwa będzie naciskał na ministrów, aby szukali rozwiązania.
„Więc te pierwsze strony o szalonych kontraktach, pytania o projekty kolejowe i drogowe, wszystko to będzie pod największą presją w tym procesie, ponieważ uważają, że właśnie stamtąd mogą zdobyć pieniądze”.
Redaktor naczelny Politico Jack Blanchard dodał, że rządy „podejmujące bardzo szybkie decyzje w sprawie projektów, których tak naprawdę nie rozumieją, mają tendencję do popełniania strasznych błędów”.
„Możemy być świadkami bardzo złych, kontrowersyjnych decyzji podejmowanych w budżecie, gdy wydaje się, że można po prostu odrzucić jakąś drobnostkę, która nikogo nie obchodzi” – dodał.
„A potem budżet eksploduje, historie zaczynają żyć własnym życiem i tracisz kontrolę nad narracją.
„To właśnie Rachel Reeves i Downing Street bez wątpienia będą się o to martwić”.
Budżet jesienny ma zostać przedstawiony 30 października; spodziewane jest wówczas ogłoszenie podwyżek podatków, po tym jak sir Keir Starmer stwierdził, że będą one „bolesne”.
Najbardziej prawdopodobne jest, że wzrosną podatki od spadków i zysków kapitałowych; zmianie mogą ulec także stawki podatku od nieruchomości.
👉 Kliknij tutaj, aby śledzić Politics at Jack and Sam’s, gdziekolwiek słuchasz podcastów 👈