Niemcy rozważają wysłanie migrantów do Rwandy – kilka tygodni po tym, jak Wielka Brytania wycofała się z podobnego planu.
Minister ds. migracji Joachim Stamp zasugerował, że migranci deportowani z Niemiec mogliby zostać skierowani do tego samego miejsca zakwaterowania, które pierwotnie było przeznaczone dla brytyjskiego, obecnie już porzuconego programu.
Niemieccy politycy są pod presją zajęcia się nielegalną migracją po trzy osoby zginęły dokonanego przez obywatela Syrii na festiwalu w Solingen – ataku, do którego przyznało się Państwo Islamskie.
Ponadto w wyborach regionalnych w Niemczech zwyciężyła skrajnie prawicowa partia po raz pierwszy od II wojny światowej.
Groźba deportacji do Kigali miała odstraszyć migrantów od przepływania kanału La Manche małymi łodziami.
Gdyby Niemcy zdecydowały się na realizację tego pomysłu, mają obecnie tylko jedną opcję – powiedział Stamp.
„Obecnie nie zgłosiło się żadne państwo trzecie, z wyjątkiem Rwandy” – powiedział w podcaście Table Media.
W krajach afrykańskich najczęściej obsługiwani są ludzie przekraczający wschodnie granice UE.
„Moją sugestią byłoby skoncentrowanie się na tej grupie – to około 10 000 osób rocznie” – powiedział pan Stamp.
Rwanda oświadczyła, że jest gotowa kontynuować realizację tego pomysłu – dodał.
Rząd Rishi Sunaka musiał stawić czoła serii prawnych wyzwań związanych z programem w Rwandzie i nie odbył się ani jeden lot.
Premier Sir Keir Starmer odrzucił ten plan natychmiast po dojściu Partii Pracy do władzy na początku lipca.
Koszt programu 700 mln funtów pieniędzy podatnikówpowiedział minister spraw wewnętrznych.
Przeczytaj więcej:
Minister spraw wewnętrznych będzie przewodniczył szczytowi poświęconemu gangom przemytniczym
Dwunastu zabitych po zatonięciu łodzi z migrantami w kanale La Manche
Rzecznik Downing Street powiedział, że w odniesieniu do propozycji Niemiec nie będą komentować dyskusji toczących się między innymi państwami.
„Polityka prowadzona przez inne kraje jest ich sprawą. Nasze stanowisko w sprawie Rwandy jest dobrze znane” – dodali.
Pan Stamp powiedział, że procedury azylowe w Rwandzie będą prowadzone pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Zasugerował również usunięcie tzw. „elementu łączącego” w nowym Wspólnym Europejskim Systemie Azylowym, który obecnie wymaga przeprowadzania zewnętrznych procedur azylowych w krajach, w których osoba ubiegająca się o azyl ma powiązania społeczne.
W grudniu Unia Europejska przyjęła nowe zasady postępowania w przypadku nielegalnego przybycia osób ubiegających się o azyl i migrantów.
Jednak pełne wejście w życie ustawy może nastąpić dopiero pod koniec 2025 r.