Książę Harry i Meghan Markle pięć lat temu porzuciły życie starszych członków rodziny królewskiej, decydując się zamiast tego przeprowadzić za ocean i rozpocząć nowe życie w Ameryce.

Od lata 2020 roku para ma mieszkał w dużej rezydencji Montecito z dwójką dzieci, księciem Archiem (5 lat) i księżniczką Lilibet (3 lata).

Choć książę i księżna Sussex nadal potrzebują zespołu ochrony, Harry wielokrotnie mówił, jak „wdzięczny” jest za życie w Ameryce, które umożliwia jego dzieciom wychowanie w bardziej zwyczajny sposób niż jego własne.

I chociaż za zamkniętymi drzwiami wszystko wydaje się szczęśliwe, wydaje się, że rodzina również cieszy się życiem w społeczności Montecito, pomimo wcześniejszych raportów sugerujących, że nie zawsze w pełni się integrują.

W nowym wywiadzie Sharon powiedziała: „Wiesz, to, co w nich jest tak wspaniałe, to to, że nie przyjechali tutaj, aby żyć z naszej społeczności, ale przyjechali tutaj, aby być częścią naszej społeczności.

„Moja przyjaciółka powiedziała, że ​​siedziała w samochodzie, a oni przejechali rowerem przez ulicę i machali do niej, gdy stała na czerwonym świetle.

„Są częścią naszej społeczności, stali się ofiarną, troskliwą i uczestniczącą częścią naszej społeczności”.

Od początku roku 40-letni Harry i 43-letnia Meghan również okazują wsparcie społeczności, zgłaszając się na ochotnika do pomocy osobom dotkniętym niedawnymi pożarami w Los Angeles.

Według doniesień para udostępniła także swoją posiadłość w Montecito potrzebującym przyjaciołom i rodzinie.

W wywiadzie sprzed miesiąca Książę Harry ujawnił, że jego zdaniem jego zmarła matka, księżna Diana, byłaby zadowolona, ​​że ​​prowadzi życie, jakie prowadzi z dala od murów pałacu.

Podczas rozmowy z felietonistą i założycielem Dealbook, Andrew Rossem Sorkinem, podczas szczytu DealBook Online The New York Times 4 grudnia: Harry przyznał, że bardzo chciałby zostać w USA – sugerując, że nie planuje powrotu do Wielkiej Brytanii.

Mówiąc o swoich dzieciach, Harry powiedział: „Bardzo podoba mi się życie tutaj i wychowywanie moich dzieci. To część mojego życia, o której nigdy nie myślałem, że będę żył. Czuję, że to jest życie, jakiego pragnęła moja mama Ja.

„Możliwość robienia ze swoimi dziećmi tego, czego niewątpliwie nie byłabym w stanie zrobić w Wielkiej Brytanii – to coś ogromnego. To fantastyczna szansa i jestem za to ogromnie wdzięczny.”

Source link