Co najmniej 10 osób zginęło w wyniku pożarów szalejących w Los Angeles, a istnieją obawy, że liczba ta wzrośnie.
Urzędnicy twierdzą, że identyfikacja ofiar może zająć kilka tygodni, ponieważ tradycyjne metody, takie jak pobieranie odcisków palców i identyfikacja wizualna, mogą nie być możliwe.
Oto, co wiemy o osobach, o których zgłoszono śmierć po rozmowie członków ich rodzin z amerykańskimi mediami.
Anthony Mitchell i jego syn Justin
Rodzina twierdzi, że Anthony Mitchell i jego dorosły syn Justin zginęli w swoim domu w Altadenie, próbując uciec przed pożarami.
Hajime White powiedziała „Washington Post”, że odebrała telefon od swojego 67-letniego ojca, w którym powiedział, że „na podwórzu pali się ogień”.
Jak podaje gazeta, Mitchell, 67-letni emerytowany sprzedawca po amputacji, mieszkał ze swoim synem Justinem, który miał około dwudziestu lat i cierpiał na porażenie mózgowe.
„Washington Post” podał, że z parą mieszkał inny syn Mitchella, Jordan, ale przebywał w szpitalu z powodu infekcji.
Pani White powiedziała gazecie, że otrzymała wiadomość o śmierci Mitchella i Justina, dodając: „To jakby spadła na mnie tona cegieł”.
White stwierdziła, że Mitchell był ojcem czwórki dzieci, dziadkiem 11 lat i pradziadkiem 10 dzieci.
Wiktora Shawa
Jego rodzina poinformowała, że Victor Shaw zginął, próbując bronić swojego domu przed pożarem w Altadenie.
Z relacji wynika, że na poboczu drogi obok jego posiadłości znaleziono ciało 66-latka z wężem ogrodowym w dłoni. Sieć telewizyjna KTLA. Podało, że posiadłość była w rodzinie pana Shawa od prawie 55 lat.
Shaw mieszkał w tym domu ze swoją młodszą siostrą Shari, która twierdzi, że próbowała nakłonić go do ewakuacji we wtorek wieczorem, gdy ogień się zbliżał.
Powiedziała KTLA, że odmówił, ponieważ chciał spróbować ugasić pożar, dodając, że musiała uciekać, ponieważ „żar był tak duży i leciał jak burza ogniowa”.
Pani Shaw powiedziała CBS News, że będzie tęsknić za swoim starszym bratem.
„Będzie mi brakować rozmów z nim, żartów, podróżowania z nim i będę za nim tęsknić śmiertelnie” – powiedziała. „Po prostu nienawidzę tego, że musiał tak odejść”.
Rodneya Nickersona
Według córki Rodney Nickerson zmarł w swoim domu w Altadenie, a jej ojciec wierzył, że pożar „minie”.
Kimiko Nickerson powiedział KTLA jej ojciec kupił tę posiadłość w 1968 r. i przez dziesięciolecia doświadczył poprzednich pożarów.
Powiedziała, że Nickerson „czuł, że to minie” i że pozostanie w swoim domu.
Pani Nickerson powiedział CBS News że ostatnią uwagą, jaką skierował do niej ojciec, było: „Będę tu jutro”. Potwierdziła nadawcy, że znaleziono jego ciało.
Strach o zaginioną babcię
Rodzina 83-letniej Erliene Kelley wyraziła obawę, że ona znajduje się wśród ofiar „Los Angeles Times”. minęło ponad 48 godzin, odkąd ostatni raz się z nią kontaktowali.
Według gazety Briana Navarro stwierdziła, że jej babcia „nieugięcie” stwierdziła, że nie chce się ewakuować, ponieważ poprzednie pożary nigdy nie dotarły do domu w Altadenie.
Pani Navarro powiedziała, że jej matka widziała w mediach społecznościowych post LA Fire Alerts, który zawierał adres pani Kelley i stwierdzał, że w płonącym domu została uwięziona osoba.
Pani Navarro powiedziała, że jej matka „właśnie się załamała” i „wiedziała, że moja babcia najprawdopodobniej tego nie przeżyła”.
„I to w pewnym sensie potwierdziło to również w moim przypadku” – dodała.