Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin twierdzi, że winę za kryzys migracyjny w kanale La Manche ponosi brytyjska gospodarka czarnorynkowa.

Pan Darmanin w niezwykłym wybuchu gniewu zaapelował o zawarcie między Wielką Brytanią a Unią Europejską traktatu o migracji, aby ograniczyć przekraczanie granic w obliczu 12 zgonów u wybrzeży Cap Gris-Nez we wtorek.

Dodał, że Wielka Brytania to miejsce, „gdzie można pracować bez papierów i gdzie ryzyko wydalenia jest niewielkie”.

Ciężarna kobieta i sześcioro dzieci znaleźli się wśród ofiar najtragiczniejszej tragedii na przeprawie przez kanał La Manche od 2021 r., kiedy ich łódź została „rozerwana” i zatonęła we wtorek u wybrzeży Cap Gris-Nez na północy Francji.

Podczas wizyty u służb ratunkowych w Boulogne-sur-Mer, pan Darmanin powiedział, że ostatnimi ofiarami są „ludzie z Rogu Afryki”.

Jak powiedział pan Darmanin, Erytrejczycy ryzykowali niezwykle niebezpieczną przeprawę przez kanał La Manche, „aby dołączyć do rodziny, a czasem pracować tam w warunkach, które są nie do przyjęcia we Francji”.

Jeszcze bardziej krytykując Wielką Brytanię, stwierdził: „Ci ludzie chcą jechać do Wielkiej Brytanii, a to nie dziesiątki milionów euro, które negocjujemy każdego roku z naszymi brytyjskimi przyjaciółmi i którzy płacą tylko jedną trzecią tego, co my wydajemy, położą kres nielegalnym wyjazdom”.

Francuski minister spraw wewnętrznych stwierdził, że nowy pakt migracyjny jest jedynym sposobem na zakończenie kryzysu w kanale La Manche.

Powiedział: „Musimy bezwzględnie na nowo nawiązać pewne stosunki z naszymi przyjaciółmi w Wielkiej Brytanii i z rządem Wielkiej Brytanii

„Miałem wiele rozmów z czterema ministrami spraw wewnętrznych, którzy niedawno odwiedzili Wielką Brytanię. I myślę, że naprawdę ważne jest, aby rolą rządu było negocjowanie…

„Potrzebujemy traktatu – traktatu migracyjnego między Wielką Brytanią a Unia Europejska.”

Ostatnia katastrofa na kanale La Manche miała miejsce w pobliżu francuskiego miasta Wimereux, gdzie lokalny burmistrz często twierdził, że tego typu tragedie są winą Brytyjczyków.

Jean-Luc Dubaele powiedział w kwietniu: „Pięciu zabitych w styczniu, pięciu zabitych w kwietniu. Na co czekamy?

„Dlaczego Anglicy ich witają? Dlaczego oni koniecznie chcą podróżować do Anglii? To są pytania, które należy zadać”.

„To Wielka Brytania ponosi odpowiedzialność za statki wypływające przez kanał La Manche i za zgony, do których dochodzi na morzu”.

Źródła we Francji twierdzą, że osoby poszukujące azylu na statku odrzuciły szansę ratunku na kilka minut przed katastrofą.

Śledczy ujawnili, że Pszczoła Normandia – statek ratowniczy Normandy Bee – zabrał 15 osób z uszkodzonego statku wkrótce po tym, jak niektórzy na pokładzie wydali sygnał Mayday.

Źródło podało: „Piętnaście osób wsiadło na pokład Abeille Normandie, twierdząc, że chcą jak najszybciej otrzymać pomoc.

„Pozostałe 65 osób kontynuowało podróż i wkrótce potem wywróciło się.”

Okazało się również, że ponton zmodyfikowano, aby przyspieszyć jego pływanie po morzu.

Z dna przepełnionej łodzi usunięto sztywne podpory, co sprawiło, że stała się ona wyjątkowo niestabilna

Axel Baheu, kapitan francuskiego trawlera Murex, opisał przerażające sceny, jakie miały miejsce na kanale La Manche, gdy ludzie próbowali ratować znajdujących się w wodzie.

Opisując pierwszą osobę wyciągniętą z morza, pan Baheu powiedział: Świat: „Był już zimny, miał otwarte oczy, z ust leciała mu piana, nie miał pulsu”.

Pan Baheu usłyszał dzwoniący telefon i powiedział: „To prawdopodobnie ktoś dzwonił, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku”.

Dziesiątki migrantów kontynuowało podróż w środę, a na zdjęciach widać, jak kolejne osoby docierają na brzeg w Dover w hrabstwie Kent, gdzie panują spokojne warunki pogodowe na morzu.

Dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pokazują, że we wtorek 317 migrantów podróżowało pięcioma łodziami, co oznacza, że ​​średnio na jedną łódź płynęło około 63 osób.

Tym samym szacunkowa łączna liczba migrantów, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii w tym roku po przekroczeniu kanału La Manche, wyniosła 21 720. Jest to liczba o 3% wyższa niż w tym samym okresie w roku ubiegłym.

Downing Street odrzuciło apele o zawarcie nowego układu między Wielką Brytanią a Unią Europejską.

Rzecznik powiedział: „Nie mamy planów, aby być częścią unijnego programu azylowego, ale będziemy nadal współpracować z europejskimi partnerami, aby zamknąć szlaki przemytnicze i rozbić te gangi przestępcze”.

Angele Vettorello z Utopii 56, organizacji wspierającej przesiedlonych i bezdomnych migrantów we Francji, ostrzegła, że ​​przeprawy „nie zostaną przerwane”.

Dodała: „Jeszcze dziś rano widzieliśmy ponad 200 osób próbujących przejść na drugą stronę i zostały one zatrzymane (przez policję)”.

„Widzimy to co miesiąc… każda śmierć na granicy, ludzie nie przestają przekraczać granicy”.

Dodała, że ​​na wybrzeżu było mnóstwo policjantów, którzy interweniowali w nocy i rano.

Jak powiedziała pani Vettorello, ubiegły tydzień był „naprawdę pracowity” pod względem przepraw, a liczba osób, które zginęły w kanale La Manche tego lata, „ogromnie wzrosła”, dodając: „Znamy wiele osób, które zatrzymano, aby przeprawić się na drugą stronę, a które w ciągu tych siedmiu dni wróciły na brzeg.

„Otrzymaliśmy telefony od ludzi w niebezpieczeństwie na łodziach na kanale La Manche, otrzymaliśmy na przykład osiem telefonów z ośmiu różnych łodzi w piątek”.

Source link